Huk armat, świst wystrzeliwanych z łuków strzał, ogień, dym, bojowe okrzyki - to wszystko już przeszłość. Teraz, by poczuć się prawdziwym zdobywcą wałów obronnych czy wzgórza zamkowego, wystarczy tylko wsiąść na rower i przemierzyć „Rowerowy Szlak Architektury Obronnej”.
Czeka nas bowiem do przejechania ponad 500 km, sforsowanie i podbicie 39 obiektów obronnych. W czasie tej rowerowej wyprawy możemy przepuścić szturm m. in. na Pałac Biskupów Krakowskich w Kielcach, zamki królewskie w Sandomierzu, Szydłowie i Chęcinach, pałac-fortecę „Krzyżtopór” w Ujeździe, pałac w Kurozwękach czy też fortalicję w Sobkowie. W każdym z nich możemy zostawić dowód, że tu dotarliśmy, bowiem przygotowane zostały specjalnie oznakowane na terenie obiektów miejsca, w których umieścić możemy coś na wzór fladr pozostawianych w Tybecie – swoiste veni, vidi, vici na ziemi świętokrzyskiej… Dzięki temu, możemy poczuć się jak prawdziwi zdobywcy, którzy swoim charakterystycznym proporcem zaznaczają przemierzony szlak i miejsca podjęcia trudnych wyzwań. W końcu pokonanie wzniesienia, na którego szczycie górują monumentalne ruiny Zamku Chęcińskiego, jest nie lada wyczynem już dla piechura, a co dopiero dla rowerzysty…
żródło:https://www.polska.travel/pl/atrakcje-turystyczne/rowerowy-szlak-architektury-obronnej
Pobierz trasę w aplikacji
Wpisz kod w wyszukiwarce
Skomentuj