Całość trasy szutrowa, drogi są szerokie, pieszo rowerowe i mocno ubite.
Tego dnia mgła spowiła całą okolicę i nie mam zdjęć z kopalni kwarcu :-(
Po drodze z obowiązkowym wypychem rumaka pod górę Wysoki kamień, odpoczynek w schronisku z gorącą herbatką.
Zjazd tym samym singielkiem co dnia pierwszego.
Pobierz trasę w aplikacji
Wpisz kod w wyszukiwarce
Skomentuj