W momencie gdy tłumy turystów szturmowały Polanę Chochołowską fotografując krokusy ze wszystkich możliwych stron, postanowiliśmy udać się nieco wyżej.
Ruszamy wczesnym rankiem z parkingu przy Siwej Polanie skąd przez Dolinę Chochołowską (szlak zielony) oraz Dolinę Starorobociańską (szlak czarny) docieramy na Siwą Przełęcz. Ostatni fragment podejścia pod przełęcz odchodzi nieco od trasy znanej nam z letnich wędrówek i może wymagać założenia raków, zwłaszcza gdy o wczesnej porze zbocze jest jeszcze zacienione i oblodzone. Na Siwej Przełęczy wchodzimy na zielony szlak biegnący od strony Ornaka i po około 20 minutach stoimy na Siwym Zworniku. W planach zakładaliśmy ewentualne podejście na Błyszcz i Bystrą jednak tym razem rezygnujemy z tego pomysłu i czerwonym szlakiem ruszamy dalej Starorobociański i Kończysty Wierch. Część turystów skraca sobie drogę odbijając na Jarząbczą Dolinę już z Czubika, my jednak podchodzimy jeszcze zielonym szlakiem na Trzydniowiański Wierch, a następnie schodzimy czerwonym szlakiem do Schroniska na Polanie Chochołowskiej gdzie po kilku godzinach przyjemnej wędrówki witają nas setki (a raczej tysiące) turystów. Jak się później okazało, wielu z nich czekało nawet kilkadziesiąt minut w kolejce by wjechać na parking w Kościeliskiej i zobaczyć kwitnące krokusy. Po krótkiej przerwie w schronisku obchodzimy polanę ścieżką obok kaplicy św. Jana Chrzciciela wracamy na parking w Kościelisku. Trochę żałujemy decyzji o zrezygnowaniu z wypożyczenia rowerów na jednym z punktów pomiędzy polaną, a parkingiem.
Pobierz trasę w aplikacji
Wpisz kod w wyszukiwarce
Skomentuj