Włóczenia się po Górach Stołowych - część III.
Obsada: kubulo i tata arturooo.
Startujemy w Batorowie, skąd asfaltem pod górę do Batorówka. Tu opuszczamy asfalt i kierujemy się w stronę Skalnych Grzybów. By zobaczyć najciekawsze formy skalne, zjeżdżamy ze szlaku rowerowego i podążamy za znakami pieszymi. Niestety, czasami trzeba zsiąść z siodełka...Jednak warto, to co jest do zobaczenia, wynagradza trud prowadzenia roweru.
Po przecięciu Drogi Stu Zakrętów - jedziemy Drogą nad Urwiskiem do punktu widokowego "Ochota Magdaleny", gdzie niezła panorama w stronę Radkowa. Po jakimś kilometrze, znów opuszczamy szlak rowerowy na rzecz pieszego, którym docieramy do schroniska Pasterka. Naleśniki z jagodami (mniam!) i dalej w stronę widocznego Szczelińca. Nie wjeżdżamy jednak na jego szczyt ;) Okrążamy górę i jesteśmy w Karłowie. Stąd w stronę Fortu Karola główną drogą, skręcamy na skrzyżowaniu w stronę Łężyc i kawałek dalej odbijamy przez pola poszukując miejsca o nazwie Łężyckie Skałki. Znajdujemy je. Tak więc możemy urządzić sobie piknik na wiszącej skale ;) Leżąc na niej, obserwujemy przesuwające się po niebie chmury i zjadamy cały zapas pożywienia...Gdy żołądki domagają się więcej, dosiadamy nasze maszyny i Praskim Traktem docieramy do Batorowa.
Pobierz trasę w aplikacji
Wpisz kod w wyszukiwarce
Skomentuj