Zaczęło się od śniegu a potem pogoda była raz taka raz siaka ... z każdej pory roku. Liczba zawodników jadących na obu trasach była mimo kapryśnej pogody wyjątkowo duża. Zacząłem focić od atrakcyjnego podjazdu, który prawie cała grupa jadąca dystans Mega, czyli trzy okrążenia pętli liczącej 15 km pokonała na kołach. Trochę gorzej było z dystansem Mini (2 okrążenia) - lekko licząc połowa wchodziła, ale nie ma co się dziwić w końcu to początek sezonu i część bikerów jeszcze się nie zdążyła rozjeździć :)
W drodze powrotnej słońce tak przypiekło, że zdążyłem się porządnie spocić
Pobierz trasę w aplikacji
Wpisz kod w wyszukiwarce
Skomentuj