Roztocze Fatem III dzień czwarty

Kolejna rześka pobudka nad zimniutkim Jeleniem. Jego woda jest lodowata ale jednoczesnie bardzo przyjemna.

Krótki spacer do wodospadu i z powrotem na biwak.
Pakowanko i dla odmiany śniadanko dzisiaj Jagodzianki w DuetBistro w Suścu.

Na hasło FATAZ macie pyszne jagodzianki jeszcze przed otwarciem tj 12 ale nie wcześniej niż o 9 do tego pyszną kawę.

Po sniadnaiu wracamy do Rezerwatu Szumów na Tanwi trochę się zrelaksować w wodzie.

Dzisiaj nie mamy już off roadu mimo tego że tutaj prawie nie ma gzów. za to są komary które przy tamtych gryzących krwiopijcach są niezauważalne.

Trochę kąpieli i ruszmay na Krasnobród po drodze oczywiście wspinaczka pod znajomy wał z wieżą. Potem asfalcikami i lesnym duktem wypadamy w samym Krasobrodzie

Odwiedzamy Kamila w Informacji turytycznej tam chwila oddechu i kręcimy do pobliskiej Kaplicy na wodzie z wybijajacym źródełkiem.

Dzisiaj wracamy do Zwierzyńca więc nasza trasa obejmowała po kolei Kaczórki, Bondyrzm Guciów, Obrocz z wieżą widokową. Akurat na pod wieczór meldujemy się na znamym nam już polu namiotowym