Racibórz, Lekartów, Wojnowice, Wodzisław

Dzisiejsza trasa została zaplanowana trochę inaczej niż wyszła z powodu
zamkniętej przeprawy promowej w Grzegorzowicach, bo tam planowałem
się udać droga powrotną, ale nie wyszło, a że posiadam telefon kontaktowy
do Pana Józefa, który jest operatorem tego właśnie promu, powiedział
mi że stan wody jest za wysoki o ze względu bezpieczeństwa jest
nieczynny :(

Od razu po uzyskaniu owej informacji plany moje zweryfikowałem i
z Raciborza udałem się do Lekartowa na sfotografowanie
Krzyża Pokutnego do kolekcji,
potem dalej do Wojnowic celem zwiedzenia Muzeum Horroru,
ale niestety w tygodniu jest nieczynne, znowu pech, więc żeby się
nie wracać, kierowałem się na granicę polsko-czeską, ale wcześniej
jeszcze po drodze zahaczyłem o Borucin, gdzie znajduj się tam stary
drewniany Spichlerz , dalej już kręciłem na granicę i przez małą część Czech
wjechałem do Owsiszcza, dalej już na Krzyżanowice, Pszów,
Radlin i do domciu ;)