Bardzo przyjemna , spokojna trasa typowo rodzinna. Jeździmy cały czas szerokimi twardymi drogami gruntowymi. Trasę przejechałem w letnie popołudnie jeżdżąc z moim najlepszym małym kumplem- podróżnikiem - 6 letni synem. Jeździliśmy rowerem górskim z podczepionym rowerem dziecięcym. I to on tak naprawdę wybierał sobie drogi, w które chciał skręcać, ja dbałem aby się nie zgubić i dyskretnie kierując go ku zamierzonemu celowi – rezerwatowi Zabłocie.
Naszą małą wyprawę rozpoczynamy na skraju lasu we wsi Bratkowice gdzie za leśniczówką na skraju lasu jest małe miejsce parkingowe , tutaj możemy zostawić samochód i dalej rowerami jedziemy fajna twardą gruntowa drogą w las, po ok. 100 m mamy rozwidlenie dróg , my skręcamy w prawo w taką jakby drewnianą bramę, jedziemy mijając po lewej stronie piękne urokliwe drewniane kapliczki drogi krzyżowej. Tak jadąc dojeżdżamy do usytuowanego w lesie ołtarza z krzyżem milenijnym. Po bokach ołtarza mamy ustawione piękne ogromne polodowcowe głazy . Po oglądnięciu krzyża jedziemy dalej leśną drogą . Przez cały czas otacza nas piękny gęsty, czysty las. Otacza nas kompletna cisza , słychać tylko szum drzew i śpiewy ptaków. Cały czas jedziemy szeroką twardą gruntową drogą, możemy jeździć skręcając w różne boczne dróżki. My jedziemy kierując się w kierunku rezerwatu Zabłocie, do którego jest oznakowany skręt z głównej drogi. Po dojechaniu do rezerwatu widzimy pięknie położone w środku lasu stawy hodowlane . Kompleks stawów położony jest w jednym z najbardziej naturalnych fragmentów Puszczy Sandomierskiej. Zbiorniki hodowlane zabudowano jeszcze przed II wojną światową. Rezerwat powstał dlatego, że na tym terenie stwierdzono występowanie wielu gatunków ptaków wodnych, w tym zagrożonych wyginięciem. Możemy tu zobaczyć np.: bociany czarne, perkozy, kureczki nakrapiane, łyski i wiele gatunków dzikich gęsi i kaczek. W okolicy polują bieliki, orliki krzykliwe i trzmielojady. Występuje tu także wiele gatunków gadów i płazów, w tym: zaskrońce, padalce, kumaki nizinne i ropuchy szare. Wędrując groblami i leśnymi duktami bardzo często możemy spotkać m.in.: jelenie, sarny, dziki, bobry, lisy i jenoty. Czasami pojawiają się także łosie i wilki. Z roślin chronionych w rezerwacie i jego pobliżu występują: pióropusznik strusi, rosiczka okrągłolistna, mieczyk dachówkowaty, długosz królewski, wawrzynek wilczełyko i storczyki (buławnik wielkokwiatowy, kruszczyk błotny i gnieźnik leśny. Wzdłuż brzegów stawów na grobli biegnie fajna twarda droga -niestety obecnie stawy są własnością prywatną i nie można wokół nich swobodnie jeździć rowerem ani spacerować. Po chwili odpoczynku nad wodą możemy sobie jeździć dalej drogami leśnymi tak jak prowadzą nasze rowerowe koła cały czas podziwiając piękno lasu i napawając się kompletną ciszą . Podczas naszej wycieczki widać czasem na drodze zająca lub miedzy drzewami sarnę , na drodze widać odciśnięte ślady zwierząt. Podczas naszej wycieczki mieliśmy szczęście i widzieliśmy pięknego jelenia, który przebiegł w lesie obok solnej lizawki. Podczas jazdy drogami widzimy także leśne piaskowe wydmy porośnięte trawami, które dają piękny urokliwy widok. Trasa naszej wycieczki zależy tylko od nas, cały las w Bratkowicach jest poprzecinamy twardymi dobrze przygotowanymi drogami. Jeżdżąc po lesie natkniemy się jeszcze na duży drewniany krzyż dziękczynny z małą kapliczką na szczycie. Naszą wycieczkę możemy zakończyć przy małym zalewie z piękną piaszczysta plażą, który jest położony niedaleko naszego parkingu na skraju las. Po chwili odpoczynku nad wodą jedziemy na parking gdzie pakujemy rowery na samochód i jedziemy w kierunku Rzeszowa.
Pobierz trasę w aplikacji
Wpisz kod w wyszukiwarce
Skomentuj