Najpierw transfer z centrum Szklarskiej szutrami pod singielek Doppler a potem przejazd na Zmorę...a nazwa oddaje charakter trasy.
Przejazd przez setki kamlotów i głazów jest niewątpliwie mega atrakcją dla dzików ale bez przygotowania ciężko to przejechać bez zsiadania z rumaków.
Po odpoczynku na przełączy pod kopistą, na którą żeby podejść generalnie wypycha się rumaka (amatorzy...co nie?) następuje odczepka od grupy i w trójkę z Darkiem i jego bratem kierujemy się do Michałowic na obiadek.
Mega dobre pierogi w Restauracji Teatralna, po której następuje mega ciężka wspinaczka po drodze asfaltowej do szutrów prowadzących do centrum Szklarskiej.
Po tym dniu większość ekipy była wykończona ale i tak tu wrócę bo trzeba porządnie zaliczyć Zmorę ;-)
Pobierz trasę w aplikacji
Wpisz kod w wyszukiwarce
Skomentuj