Dobre miejsce na pierwszy przystanek.
Bardzo fajne miejsce na kolejny przystanek. Jest dużo zadaszonych miejsc na posiłek i odpoczynek. Jest miejsce na ognisko.
Nie przegap zjazdu do lasu.
Super miejsce na przystanek, by coś przegryźć i odzyskać siły. Jest nawet miejsce na grilla i ognisko.
Przed Tobą długi odcinek przez las. Odzyskaj siły!
Uwaga na nadjeżdżające pojazdy!
Dobre miejsce na kolejny odpoczynek.
Warto zjechać na chwilę z trasy by zobaczyć pomnik leśniczego Hermana Schulza. Obecna tu tablica informacyjna przedstawia jego historię.
Lokacja dawnej wsi Marzęcin spalonej w 1945 roku przez armię czerwoną. Na miejscu pamiątkowy dzwon, tablice upamiętniające to miejsce, jak również przedstawiające plan tej osady.
Tablica pamiątkowa z planem dawnej osady.
pomnik poległych w I wojnie
Marienspring (Marzęcin), wieś położona koło Mironic, doszczętnie spalona przez Armię Sowiecką w akcie rewanżu za ostrzelanie ich zwiadowców. Jedną z ofiar tego odwetu była 9-letnia Erika Sommerfeld, której grób został odnowiony i otoczony opieką przez dzieci szkoły podstawowej w Kłodawie. Według relacji mieszkanki Marienspring, Imgardy Käding przebieg zdarzeń wyglądał następująco: „Przyszło trzech [niemieckich] żołnierzy. Moja matka powiedziała im, by się szybko wynieśli ponieważ zaraz nadejdzie rosyjski patrol, który codziennie o tej porze zjawia się we wsi. Na to jeden z nich, który nie miał nawet dwudziestu lat, wyraził się, że oni się nie boją. Poza tym ich jest więcej i są uzbrojeni. Po zjedzeniu chleba, żołnierze opuścili dom. Wkrótce potem w dolnej części wsi słychać było strzały” Zdarzenie miało miejsce około godziny 11. W starciu zginęło czterech rosyjskich żołnierzy, dwóm udało się uciec. Inny świadek ówczesnych wydarzeń, Günter Schmidt wspomina: „Około godziny 13 nadjechały trzy sowieckie czołgi od północnej strony wsi. Dwa z nich stanęły na drodze, a trzeci zatrzymał się po zachodniej stronie Marienspring. Z czołgów wysiedli żołnierze i chodząc od domu do domu rozkazywali ich mieszkańcom by opuszczali zagrody. Można było zabrać jedynie najpotrzebniejsze rzeczy. Następnie wszystkie domy zostały podpalone. Ludność skierowano na północ (…) a więc tam skąd przybyły czołgi.”
Nazwa wsi - Marienspring (źródło Marii) - została nadana przez E. G. Rätscha (jednego z właścicieli kuźnicy, który przerobił ją na młyn papierniczy) na cześć jego córki i nawiązuje do źródła, bijącego w centrum dawnej wsi. Osada powstała w 1782 r.Działała tu kuźnica żelaza,a później młyn wodny uruchamiany wodą Kłodawki. Marzęcin został spalony przez żołnierzy Armii Czerwonej w 1945 r. i nigdy nie został już odbudowany. Dawne pola i miejsca po domostwach porasta teraz las. Po wsi pozostał obelisk oddający hołd żołnierzom poległym w I wojnie światowej, płyty nagrobne zgromadzone obecnie w lapidarium oraz źródło Marii odrestaurowane przez Nadleśnictwo Kłodawa. W miejscu dawnej dzwonnicy została postawiona jej replika. W centralnym miejscu, nieopodal dwóch wiekowych daglezji, postawiono kamienną makietę przedstawiająca dawny wygląd Marzęcina. Nad stawami, które niegdyś porastały łąki, znajduje się miejsce doskonałe do wypoczynku na łonie przyrody.
Skomentuj