Celem wyprawy była wizyta na połanieckim rynku. Co prawda widzieliśmy go wielokrotnie ale jeszcze przed rewitalką. Próba dotarcia do centrum miejscowości nową drogą zakończyła się nad korytem rzeki Czarnej, po uprzednim kluczeniu leśnymi duktami. No cóż pozostał tylko odwrót.. Z wyjątkiem tego odcimka i fragmentów szutru pomiędzy Gągolinem i Otoką oraz Krzemienicą i szosą na Kębłów cały czas jechaliśmy po asfalcie. Upał dawał się niemiłosiernie we znaki, a odkryta płyta połanieckiego rynku przypominała rozgrzaną patelnię. Dobrze, że chociaż pod okapem studzienki można było znaleźć chwilę wytchnienia.
Wg. wskazań licznik a rowerowego Sigma 1609:
dystans - 92,30 km.
aktywny czas przejazdu - 5:29:51
prędkość średnia - 16,79 km/h
prędkość maksymalna - 35,11 km/h.
Pobierz trasę w aplikacji
Wpisz kod w wyszukiwarce
Skomentuj