Mogę ze spokojem polecić. W miarę niedrogo. Czysto i fajnie. Tak jak powinno być . Dodatkowo można rybek połapać w jeziorze.
http://anjklocek.pl/
Te budynki stoją tu x lat
Gówniana droga i korek niesamowity
Parafia Świętej Trójcy, Byszewo
Historia Byszewa rozpoczyna się najprawdopodobniej już w XII stuleciu, jednak pierwsze dokładne informacje pochodzą z połowy XIII wieku, kiedy to Mikołaj Zbrożek - podskarbi księcia kujawskiego Kazimierza w 1250 r. ofiarował cystersom Byszewo wraz z ośmioma sąsiadującymi wioskami . Konwent złożony z zakonników francuskich ze Szpetala osiedlił się tutaj w 1253r.
Z lat 1288-1460 zachowało się niewiele przekazów historycznych dotyczących parafii i kościoła. W tym czasie duszpasterstwo w parafii Byszewie cystersi zlecili księżom diecezjalnym. (podobnie jak było to w Pelplinie). W 1460r. cystersi ponownie przejęli w niej duszpasterstwo i aż do sekularyzacji zakonu w 1828r., proboszczowie byszewscy wywodzili się z konwentu koronowskiego.
Pierwsza, drewniana świątynia, powstała prawdopodobnie w połowie XIII wieku. Pamiątką po niej jest stojąca w kruchcie romańska chrzcielnica z tego okresu. W XV wieku zbudowano murowany, jednonawowy renesansowy kościół, który w pierwszej połowie XVII wieku uległ spaleniu. Na fundamentach klasztoru i spalonego kościoła, w latach 1610-1663 wzniesiono nową – trzecią już na tym miejscu, manierystyczną świątynię pw. Św. Trójcy, która przetrwała do czasów obecnych.
Kościół w Byszewie obok cudownego obrazu Matki Bożej, kryje w sobie wiele innych, niezwykle drogocennych skarbów, w znacznej mierze pochodzących z drugiej połowy XVIIIw. i reprezentujących styl rokora. Ołtarz główny został wzniesiony na rzucie półelipsy z wolnostojącymi kolumnami podtrzymującymi baldachim, którego zwieńczenie stanowi rzeźba gromowładnego Boga Ojca na kuli ziemskiej. Warto też przyjrzeć się bliżej ołtarzom bocznym
Zgodnie z legendą i tradycją
Przekazy historyczne podają, że obraz ten został wyłowiony z jeziora leżącego tuż obok kościoła i nazwanego w związku z tym jeziorem Świętym. Prawdopodobnie przy byszewskim jeziorze znajdowała się stacja postojowa, przy niej zaś studzienka i mała kapliczka z obrazem Matki Bożej. Strudzony podróżny mógł tu napoić konia i pomodlić się o pomyślność dalszej podróży. Być może okoliczni ludzie bojąc się utraty cudownego wizerunku Matki Bożej schowali go do kosza lub skrzyni i ukryli w ten sposób przed rabusiami.
Rynek i kościół. Historia na dobry film
Współczesne Koronowo, zachowując zachowując swój urok dzięki bliskości lasów i szerokich wód Zalewu Koronowskiego, nie zapomina jednak o swej przeszłości i pocysterskich pamiątkach. Najlepszym dowodem na to jest to, że leżąc na oplatającym połowę Polski „Szlaku Cysterskim”, aktywnie uczestniczy w zachowaniu cysterskiego dziedzictwa duchowego i materialnego na obszarze naszej ojczyzny.
http://www.parafiakoronowo.pl/historia
Niesamowity. Warto odwiedzić
Historia dla dociekliwych i zainteresowanych
http://www.sanktuariumbyszewo.eu/index.php/pl/2014-11-30-11-27-47/historia
Historia Koronowa zaczyna się od przeniesienia z Byszewa konwentu cystersów i założenia w 1288 r. nowego klasztoru na terenach wsi Smeysche[6]. Kolejne akty lokacji miasta z 1359 r., a następnie z 1368 r., wystawione przez króla Kazimierza Wielkiego, doprowadziły w 1370 r. do założenia miasta[7]. Znaczące dla historii Polski było zwycięstwo w bitwie pod Koronowem wojsk polskich nad Krzyżakami, 10 października 1410 r., w rejonie wsi Wilcze – Łąsko Wielkie, upamiętnione 13-metrowej wysokości pomnikiem, wzniesionym u wylotu drogi z Koronowa w kierunku Koszalina[8].
Już nie PKP. Ta jest prywatna. Nasze przedstawicieli przy korytku sprzedają co się da. A miał być dojazd z każdej gminy
Skomentuj