Mototraska. Na dworzec PKP w Puszczy Mariańskiej

Miało być co innego, ale jak to bywa, wyszło inaczej.
Może po kolei. Start z Biedronki czy z obok stacji BP, to fajna sprawa jak się umawiamy na parę kolesi. Koniec na stacji benzynowej na BP to też fajna sprawa. Zobaczcie na mapę, jak fajnie pod pasowały nam komunikacyjnie, obie stacje benzynowe.
O obiektach po drodze nie będę się rozpisywał, bo opisy przy zdjęciach są wyczerpujące i wystarczy pod obiektem sobie przeczytać, żeby wiedzieć o co chodzi i co widzimy.
Niestety sprawy zaczęły się komplikować jak zaczęła nam noc zaglądać w oczy :)
Mieliśmy lecieć na Mszczonów i wrócić z tamtej strony, ale zaczęło nam się śpieszyć więc na autostradę i do domu. A tu zonk. Autostrada zaczyna zwalniać i stawać. No i masz tu babo "szybko do domu" Musieliśmy zjechać (że się udało !) i wracać opłotkami dlatego trasa zaczęła się pokrywać z dojazdem.
Nie ma tego złego, co na dobre nie wyjdzie. Zrobimy tę trasę jeszcze raz, tak jak była zaplanowana.
Uwaga na końcu.
W Kłudnie chłopaki grają w niedzielę na fajnym unijnym boisku. Dziewczyn sporo, ale wiadomo ....
W Chlebni to samo. No nie było bata, żeby się nie zatrzymać i nie popatrzeć, tym bardziej że obok drogi.
do następnego