Samochód zostawiam na sporym parkingu , tuż za przejściem granicznym Starostin - Golińsk . Tu gdzieś przy torach kolejowych znajduje się pierwszy krzyż . Początkowo próbuje do niego podejść od przejazdu kolejowego po stronie polskiej . Przejście jednak nasypek kolejowym z rowerem , to chyba niezbyt dobry pomysł . Wracam do granicy i i pierwszą drogą w prawo dojeżdżam do przejazdu kolejowego w Starosin . Teraz w prawo jakieś 100 m i w trawie po prawej stronie ukazuje mi się poszukiwany krzyż . W Kochanowie krzyż stoi po prawej stronie przy posesji 79 . Zarośnięty trawą , trzeba uważać aby go nie minąć . W Gorzeszowie krzyż znajduje po prawej stronie przy skwerku z kapliczką , wmurowany w budynek świetlicy . Gdyby nie pan , który tam zaparkował , pewnie poszukiwania trwałyby długo . W Krzeszówku krzyż stoi na przeciw przystanku autobusowego , zapadł się po ramiona . W Krzeszowie są dwa , jeden na prywatnej posesji przy ulicy Benedyktyńskiej 6 , pięknie widoczny z drogi . Drugi nieco dalej w polu , przy drodze . Wysokie trawy skutecznie go zasłaniają. Dalej jadę niebieskim szlakiem . W pewnym miejscu szlak przerwany przez budowaną tam obwodnicę . Krzyż w Pisarzowicach znajduję przy niebieskim szlaku na najwyższym wzniesieniu w kępie drzew . Pozbawiony ramion , zarośnięty . Wiosna to trudny czas na takie wyprawy ;) . Teraz jeszcze Raszów , tam już bez problemu przy jednej z posesji , tuż przy drodze . Wracając zahaczam jeszcze o Bukówkę . Byłem tam w zeszłym roku , ale krzyż gdzieś mi umknął . Tym razem znajduję go bez większych problemów . Okazały , tuż przy drodze , w centrum wsi
Skomentuj