Rozpoczynamy jazdę w Krzywaczce, start na parkingu obok kościoła i centrum kultury. Parking darmowy, właściwie pusty, można spokojnie zaparkować samochód. Ogólnie trasa nieco męcząca, większa część do Myślenic górzysta, następnie powrót drogami głównie aswaltem i szutrowymi. Końcowa część trasy po dojechaniu do Głogoczowa ma nałożone na siebie ślady wynika z pobłądzenia, aby dostać się na właściwą stronę zakopianki. Ogólnie trasa w porządku, z Krzywaczki nieco pod gorę przez las, cisza i spokój, raczej spokojnie, przy zjeżdżaniu do Sułkowic uwaga na występujące drobne pieski, które szczekają i biegną za rowerem, gdyż przejeżdża się przez podwórko domu. Natomiast nie wgryzają się :) trzeba stanowczo i szybko zjechać. Później od Sułkowic zaczyna się wznoszenie na pasmo Baranosiówki, jest momentami dosyć ciężko, nie obędzie się bez pchania, trasa jest trochę kamienista, błoto, koleiny ogólnie męcząca. Nawet po wjechaniu już na wysokość jedzie się trudno, gdyż jest mnóstwo wielkich kałuż, niemalże bagien, rowów, trzeba je omijać lasem itd. Być może w porze letniej wszystko to wysycha i jest przyjemnie natomiast wiosną jest jak jest. Na trasie jest jedna atrakcja, które jednak wymaga dodatkowego wysiłku. Jest to diabelski kamień, aby go jednak zobaczyć trzeba zjechać stromo w dół i to jest przyjemne, ale potem pchać pod górę z powrotem. Natomiast subiektywnie kamień jest bardzo ciekawy, miejsce jest przyjemne piknikowe i warto jeżeli się jest w pobliżu zobaczyć. Dalsza droga to przejazd interwałowy góra dół, omijanie kałuż i stromy, atrakcyjny zjazd z góry Dalin do Myślenic. Tutaj kończy się etap górski i aby jak najmniej głównymi drogami jedziemy poza zakopianką przez miejscowość Polanka, następnie zjeżdżając schodkami dojeżdżamy do zakopianki i znowu odbijamy przez Krzyszkowice gdy kolejny raz dojedziemy do zakopianki, obok karczmy i tutaj UWAGA: rozwiązanie jedyne słuszne jest pojechać w prawo drogą równoległa do zakopianki do przejścia dla pieszych tam przedostać się na drugą stronę podjechać niestety zakopianką kawałek w lewo pod górę aż do drogowskazu na Bęczarkę i przez Bęczarkę an miejsce startu.
Skomentuj