Niedzielny wypad na Koprowy były ryzykowny ze względu na duże zachmurzenie. Jednak kto nie ryzykuje ten nie ma.
Asfalta do Popradzkie Plesa praktycznie cały w lodzie, co trochę utrudniało podejście. Chwila przerwy i czas udać się na szlak prowadzący na szczyt. Tam już fajny śnieg który miejscami się zapadał. Pogoda sprzyjała, słońce od samego rana. Docieramy do Hińczowej Doliny skąd udajemy się na Wyżnią Koprową Przełęcz. Przed nami najtrudniejszy odcinek. Prowadzi on stromym zboczem. Wędrówkę utrudnia dość płytki śnieg przez co raki napotykają skałę. Po dotarciu na przełęcz pozostaje już tylko udanie się na wierzchołek po mało wymagającej grani. Pojawia się coraz więcej chmur, a po dotarciu na szczyt naprzemiennie zasłaniają i odsłaniają pobliskie szczyty. Takie zjawisko pozwala obserwować Widmo Brockenu przez niemal godzinę szczytowania. Pogoda sprzyja jednak w końcu trzeba się zebrać w dół. Wędrówka w przyjemnym śniegu aż do asfaltu, a na nim już brak lodu i pewne kroczenie ku samochodowi.
Pobierz trasę w aplikacji
Wpisz kod w wyszukiwarce
Skomentuj