Trasa zaczyna się na dużym parkingu pomiędzy jeziorami w Kartuzach i początkowo prowadzi przez osiedla, cały czas pod górę. Potem trochę zjazdu wzdłuż jeziora aż do oczyszczalni ścieków. Prawie przed samą bramą trzeba skręcić w prawo do lasu. Kawałek dalej można sobie skrócić drogę starym nasypem kolejowym, ale my objechaliśmy, bo było strasznie zarośnięte. Potem trasa prowadzi wzdłuż starej linii kolejowej, a następnie odbija w kierunku Jeziora Białego, nad którym jest spore kąpielisko i pole biwakowe. Za jeziorem droga wije się przez tereny rolnicze z super widokami do Pomieczyńskiej, a potem Sianowskiej Huty. Następnie równie pięknymi drogami mijamy Sianowo i Cieszonko, aż dojeżdżamy do Rzymu :-) Po ostrym zjeździe docieramy do Kożyczkowa, gdzie skręcamy w lewo i wspinamy się długim podjazdem asfaltową drogą. Na górze odbijamy w prawo w drogę płytową i przed piękne pola zjeżdżamy, aby na dole skręcić w prawo w kierunku Garcza. Tu znowu trochę pod górę ale za chwile długo zjazd w kierunku Jeziora Łapalickiego, gdzie można odpocząć na kąpielisku i skorzystać z toalety :-) Po przejechaniu Garcza trafiamy na słabo widoczną drogę, ale nie zrażamy się i jedziemy dalej :-) znów pod sporą górę, za którą jest już długi zjazd do Chmielna. W połowie zjazdu jest punkt widokowy na jezioro i Miejscowość. W Chmielnie odwiedzamy budkę z kebabem i sklep, żeby uzupełnić wodę i ruszamy dalej przez grodzisko, między jeziorami. Na końcu ładnej drogi czeka nas bardzo stromy i długi podjazd po leśnej drodze. Tam o mały włos nie rozjeżdżam mieszkańca lasu i jedziemy dalej, trochę piachem, a potem asfaltem aż do jeziora. Tam już tylko kawałek drogą rowerową i jesteśmy znowu na parkingu. Trasa bardzo widokowa ale jest kilka stromych podjazdów, ale bez przesady, zawsze można kawałek podprowadzić :-) Zalecany rower górski, ale na trekingu też się da.
Skomentuj