Krótka, rowerowa wycieczka do parku/rezerwatu Kamenjak. Jest to wąski, malowniczo postrzępiony półwysep, będący najbardziej na południe wysuniętą częścią chorwackiej Istrii. Na południe jedziemy wyznaczonym szlakiem rowerowym, Początkowo jest to szeroka szutrówka, później wąskie, kamieniste ścieżki, które (gdyby nie nachylenie) kojarzyć się mogą z górskim szlakiem. Nieprzywykli do takiej jazdy - mogą się zniechęcić...Jednak zdecydowanie warto wybrać tą trasę. Wije się wzdłuż morza, co raz ukazując niesamowite plaże i zatoczki. Na końcu przylądka - niesamowite, kilkunastometrowe, skaliste klify, z których można sobie poskakać do morza. Warto. Wrażenia gwarantowane. Oczywiście, jeśli uda się przełamać strach...Powrót tzw. "główną" szutrową drogą, którą sporadycznie poruszają się wjeżdżające (cena za wjazd: 80 kn) na półwysep samochody. Nie warto. Ilość pyłu wznieconego przez auta - potrafi zniechęcić każdego. Lepiej jechać trasą wytyczoną wzdłuż wschodniego brzegu. Podsumowując: będąc w pobliżu - trasa z serii "must to see".
