Wycieczka rowerowa w poszukiwaniu jesieni. Pierwszy raz w górach rowerem.
Nawierzchnia:
- Asfalt ~80%
- Nieutwardzone ~20%
Natężenie ruchu:
- Na odcinku Muszyna - Piwniczna Zdrój poruszamy się trasą EuroVelo 11, która prowadzi przez małe Słowackie miejscowości, natężenie ruchu jest tutaj bardzo małe, wręcz znikome ( więcej rowerzystów niż samochodów ), częściowo prowadzi też ścieżką rowerową poza ruchem miejskim - i jest to w początkowej części trasy. Tuż za granicą państwa ( koło Muszyny ) jest jedna większa trudność, mianowicie zjazd drogą nieutwardzoną ( ok 50-60 metrów ), o nachyleniu 30%, więc jeśli ktoś nie jest wprawiony poleca się sprawdzić rower ( sugerują to nawet znaki ).
- Na odcinku Piwniczna Zdrój - Niżna Wieś - poruszamy się drogą 971, o sporym natężeniu ruchu ( choć spodziewałem się większego, zważywszy na fakt iż jechałem w sobotę w prawie południe ).
- Odcinek Niżna Wieś przez Wierchomlę Wielką następnie na Bacówkę - Zjazd z Bacówki przez Szczawnik do Muszyny - Odcinek o małym natężeniu ruchu samochodowym oraz brak ruchu samochodowego na odcinku leśnym do Bacówki oraz z Bacówki do Szczawnika.
Na uwadze trzeba mieć fakt, że odcinek leśny / górski na i z Bacówki jest odcinkiem wymagającym przynajmniej średnio-dobrej kondycji ( spore nachylenie i nawierzchnia błotnisto / szutrowo / kamienna ). Był to mój pierwszy raz w górach na rowerze i solidnie dał mi w kość, tym bardziej że wybrałem się z sakwami :).
Ogólnie trasa jest dobra pod rower cross / trekking, choć w odcinku leśno-górskim lepszy i bardziej komfortowy byłby MTB z grubszą oponą i większym skokiem, z drugiej strony dałoby się też zjechać na Gravelu, a ten z kolei będzie lepszy na asfaltowy odcinek.
Pobierz trasę w aplikacji
Wpisz kod w wyszukiwarce
Skomentuj