Ruszamy z Jastrowia i najkrótszą drogą zanurzamy się w Puszczy Wałeckiej. Jedziemy nią, aż do Wałcza by zaraz za nim ponownie się „zanurzyć” w zieleń lasów. Dopiero od Tarnówki wyjeżdżamy z lasu. Drogi są różne, ale w dobrym stanie.
Atrakcje:
Ciekawostką są piękne spływowe rzeki mijane po drodze: Płytnica, Różyca, Piława, Dobrzyca i Gwda. W okolicy Wałcza jest ciekawy teren umocnień Wału Pomorskiego. Kilkakrotnie spotykamy zlikwidowaną tuż po wojnie linię kolejową relacji Wałcz – Płytnica ( dalej do Złotowa). Nie brak też pozostałości po przedwojennych mieszkańcach tych ziem.
Trudności na trasie:
Krótki piaszczysty odcinek drogi przy wyjeździe z Wałcza. Między wysypiskiem śmieci a DK 10.
Warianty trasy:
Zamiast jechać do Złotowa, możemy w Tarnówce skierować się do Płytnicy. Tam tuż za mostem na Gwdzie, skręcamy w prawo i drogą leśną wracamy do Jastrowia.
Jak dojechać na start:
Linia kolejowa relacji Piła-Szczecinek. Jeśli przyjedziemy samochodem, to proponuję duży, bezpłatny parking w centrum miasta. Przy parkingu znajduje się hotel z restauracją.
Dla kogo trasa:
Dla wszystkich mogących przejechać taki dystans.
Dodatkowe informacje:
Noclegi z wyżywieniem możliwe również w „Leśnej Chacie” nad jeziorem Jastrowskim Wielkim.
