Najtrudniejszy półmaraton w jakim przyszło mi brać udział - głównie z powodu warunków - śnieg kopny od półłydki w górę ;) Nawet ciężko to nazwać biegiem - to była przeprawa z elementami biegu :) Mimo to ciekawe doświadczenie - bieganie zimą w górach to zupełnie inna bajka... Polecam, ale warto się mocno przygotować siłowo, bo spaliłem tyle energii co na przeciętnym maratonie asfaltowym ;)
A Góry Stołowe - jak zawsze najpiękniejsze :)
Pobierz trasę w aplikacji
Wpisz kod w wyszukiwarce
Skomentuj