Na zadawane pytanie odnośnie Gór Grunwaldowych znajdujących nieopodal trójmiejskiej aglomeracji, ludzie reagowali albo śmiechem, albo pytali czy nie mam gdzieś ukrytej kamery. A tymczasem faktycznie takowe się znajdują i wielu z nas w ogóle nie ma o nich pojęcia. Wcale nie dziwi mnie również fakt, że nawet mieszkańcy okolic, przy których owe formy występują wzdrygają ramionami lub robią dziwne miny, gdyż chcąc dowiedzieć się czegoś więcej, informacji na ten temat specjalnie nie ma.
Wspomniane przeze mnie pasmo, to nic innego jak kilka stromych wzniesień oraz klifów rozciągniętych pomiędzy Pierwoszynem a Mechelinkami. Najwyższe wzniesienie, z którego rozpościerają się przepiękne widoki na Zatokę Gdańską i w oddali widoczną "kosę północy", czyli Mierzeję Helską liczy prawie 30 m n.p.m. U podnóża pasma znajduje się plaża, na którą dojść trzeba drewnianymi schodami w dół klifu. Sama plaża jest dość kameralna, wysłana kamieniami i licznymi głazami do połowy zatopionymi w wodzie.
Pobierz trasę w aplikacji
Wpisz kod w wyszukiwarce
Skomentuj