PĘTLA CHWALISŁAW JEST NA OBECNĄ CHWILĘ NIEPRZEJEZDNA
Dziś znowu zaczynam na przełęczy Jaworowej . Dojechałem tu drogą asfaltową . Wjeżdżam w bramkę z napisem Pętla Złota . Trasa bardzo fajna , przyjemna i dość szybka , tym bardziej ,że głównie jedzie się z góry . Kilka kilometrów i już jestem na przełęczy Leszczynowej . Tu kolejna bramka z Pętlą Chwalisław . Na przełęczy Leszczynowej jest wiata , miejsce do odpoczynku . Ruszam ta drogą aby po jakimś czasie wjechać w kolejną bramkę z informacją , że trasa jest nie przejezdna na odcinku 2 km ....ale co nie damy rady .....początkowo jest ekstra , może jakiś niewielki wiatrołom , ale faktycznie po pewnym czasie zwalonych drzew jest tak wiele , że przez 2 kilometry niosę głownie rower wyszukując śladów po świeżo ułożonej ścieżce . Przy pomocy GPS-u udaje mi się bezpiecznie dotrzeć do przełęczy Leszczynowej gdzie po raz kolejny wjeżdżam w powrotną bramkę pętli Złotej . Po około 2- 3 km trasa singla wjeżdża na ścieżkę rowerową i jakieś 4 km jadę trochę na czuja , przydałby się jakiś znak . Porównałem ślad i wychodzi na to ,że pojechałem dobrze , w każdym bądź razie dotarłem do miejsca startu , przełęczy Jaworowej .
Pobierz trasę w aplikacji
Wpisz kod w wyszukiwarce
Skomentuj