Dzisiaj chciałem pokazać synowi jak wygląda Jezioro Goczałkowickie od drugiej strony :)
Całą atrakcją miał być przejazd wałem wzdłuż jez. Goczałkowickiego. Niestety, ten odcinek to istny koszmar! Wał jest tak zarośnięty, że korby roweru nie dają rady kręcić! A nie tak dawno przebiegała tędy trasa maratonu "Wisła 1200", chyba uczestnicy zapamiętali ten odcinek jako najgorszy na całej trasie :/ Szczerze współczuję uczestnikom :(
Czy skoszenie wału przed okresem wakacyjnym, to dla gmin cel niewykonalny?!
Syn dzielnie zniósł trudy wycieczki chociaż powiedział, że pojechał ze mną ostatni raz... myślę, że żartował ;)
Zwieńczeniem wycieczki były pyszne lody :)
Pobierz trasę w aplikacji
Wpisz kod w wyszukiwarce
Skomentuj