Dolina Będkowska Sokolica i Dupa Słonia

Krótki popołudniowy spacer w Dolinie Będkowskiej. Namiot ,pod który wybraliśmy się pierwszy raz w sezonie ,rozbiliśmy na polu namiotowym przy schronisku Brandysówka. Miejsce jest bardzo malownicze z pięknym widokiem na najwyższą na Jurze ścianę skalną czyli Sokolicę. Jest to jednocześnie najwyższa w Polsce, poza Tatrami ,ściana skalna udostępniona do wspinania i jedna z nielicznych z drogami wielowyciągowymi. Zarówno Sokolica jak i inne skały w tym rejonie okupowane są przez wspinaczy którzy stanowią największą część mieszkańców pola i schroniska. Ale rowerzystów też jest dużo. Sokolica tak nas urzekła że postanowiliśmy ją zdobyć, oczywiście turystycznie ścieżką prowadzącą bokiem bez uprawiania wspinaczki. Po drodze mieliśmy okazję obejrzeć najwyższy na Jurze wodospad Szum oraz słynną skałę wspinaczkową o dźwięcznej nazwie Dupa Słonia. Ogólnie trasy wspinaczkowe w tym rejonie są dość trudne bodajże do VI+ a przewieszka na wspomnianej Dupie jest z nich prawdopodobnie najtrudniejsza. Podejście na Sokolicę nawet tą naszą leśną ścieżką jest bardzo strome co dało nam się we znaki zwłaszcza przy zejściu. Trzeba bardzo ostrożnie stawiać każdy krok żeby się nie zsunąć w błotko. Widok z Sokolicy zdecydowanie wart podejścia. Z drugiej strony góry teren jest zdecydowanie bardziej płaski więc nie szczególnie nawet ją widać od strony Będkowic.