Do Średniowiecznego Gródka w Kochłowicach

Dzisiejszą trasę zaliczyłem z kolegą Piotrkiem który niespodziewanie wpadł na kawę na rowerze, a ja w tym czasie szykowałem się do wyjścia na rower, a więc dobrze się złożyło,Piotrek miał towarzysza na powrót a ja na początek trasy. A więc ruszyliśmy z Siemców w stronę parku Chorzowskiego i dalej przez osiedle Witosa trasą rowerową 103. Za osiedlem Witosa kierujemy się w stronę Załęskiej Chałdy i w tym momencie Piotrek zastanawia się czy jechać w stronę domu czy jeszcze zahaczyć Średniowieczny Gródek ale po chwili namysłu już wszystko było wiadomo,ciekawość zwyciężyła i dalej jedziemy razem.Po chwili jazdy po chałdzie zahaczamy o Zespół Przyrodniczo-Krajobrazowy"Uroczysko Buczyna". tam jedziemy w prawo i przejeżdżamy obok terenów kopalni "Wujek".Kiedy dojeżdżamy do głównej drogi skręcamy znów w prawo i jedziemy do Rudy Śl.- Kochłowice .W Kochłowicach kierujemy się w stronę kościoła i tuż przed wiaduktem skręcamy w lewo i jedziemy jakieś 1000 m i docieramy do miejsca zwanego Średniowiecznym Gródkiem.Ale po dojechaniu na miejsce spotkało nas nie miłe rozczarowanie a dokładniej na miejscu zastaliśmy mały kopiec otoczony niby fosą i tablicę informatyczną i tym miejscu.Oczekiwałem czegoś więcej no ale nie zawsze ma się to co się chce.Po chwili postoju pojechaliśmy z powrotem a dokładniej pod krzyżem rozstałem się z Piotrkiem i każdy już pojechał w swoją stronę ja do Siemców a Piotrek do Mikołowa. Moja powrotna droga biegła przez Kochłowice obok kopalni Polska-Wirek gdzie czekał mnie krótki podjazd pod kopalnię o nachyleniu 7st. zaraz za terenem kopalni skręcając w prawo znajduje się teren leśny zwany Góra Hugona.Dalej jadąc kierowałem się w stronę pogranicza Świętochłowic z Chorzowem i Bytomiem a dokładniej jechałem wzdłuż wału kolejowego który biegł tą trasą aż do Bytomia- Łagiewnik tam odbiłem na Chorzów Żabie Doły i Maciejkowice aż do Siemianowic. Trasa łatwa w sam raz na jesienne przejażdżki.