Wycieczkę rowerową z dziećmi dziesięciolatką i dziewięciolatkiem zaczęliśmy w Częstochowie na Stradomiu. Pierwszym ciekawym miejscem jest kapliczka przy skrzyżowaniu ul. Piastowskiej i ul. Sabinowskiej która stoi tam od 1900 roku jak podają legendy.
Dla zainteresowanych link http://stradom.czest.pl/historia/stradomska-kapliczka/
Jadąc dalej mijamy kolejno wszystkie rzeki które płyną przez Częstochowę ; Stradomkę, Konopkę którą widzimy jak wpływa do Stradomki , Wartę i Kucelinkę która w istocie nie jest rzeką, lecz prawą odnogą Warty. Z Częstochowy wyjeżdżamy ul. Legionów gdzie jedziemy ścieżką rowerową która niestety nagle się kończy i kieruje nas w las. My wybraliśmy drogę asfaltową na Srocko aby po kilku minutach skręcić w prawo w las i znaleźć się na czerwonym rowerowym szlaku Orlich Gniazd. Drugie śniadanie postanowiliśmy zjeść w rezerwacie Zielona Góra w Kusiętach gdzie znajduje się skała o nazwie Diabelskie Kowadło. Na Zieloną Górę rowery musieliśmy wprowadzić i choć nie było łatwo wszyscy dali radę. Dalej trzymając się czerwonego szlaku pojechaliśmy do kościoła św. Jana Chrzciciela w Olsztynie.
Dla zainteresowanych link http://pl.wikipedia.org/wiki/Parafia_%C5%9Bw._Jana_Chrzciciela_w_Olsztynie_(wojew%C3%B3dztwo_%C5%9Bl%C4%85skie)
W Olsztynie spędziliśmy więcej czasu odpoczywając przy skałkach Biblioteka , Szafa i Dziewica oraz jedząc pizze i lody w rynku. Przy wyjeździe zatrzymaliśmy się jeszcze w Barze Leśnym gdzie można ochłodzić się zimnym napojem spotkać kolarzy a nawet kowboi na koniach. Postanowiliśmy wracać przez Dębowiec i Kręciwilk są tam bardzo przyjemne leśne drogi sprzyjające rowerzystą. Z Kręciwilka przez Kucelin i Raków wróciliśmy do domu.
Pobierz trasę w aplikacji
Wpisz kod w wyszukiwarce
Skomentuj