Kolejna nasza wyprawa za nami. Wymyśliliśmy nazwę „Wyprawa Dwóch Wojen”, ale jednak po drodze okazało się że atrakcje, które zobaczyliśmy obejmują trochę większy zakres historyczny niż 1914-1945r. Po kolei: przy rogatkach Czerska odwiedziliśmy cmentarz 1196 żołnierzy Armii Radzieckiej. Trzy kilometry na południe w głębokim lesie zwiedziliśmy kolejny cmentarz tym razem jeńców wojennych obozu z lat 1914-1919. Po krótkiej zadumie ruszyliśmy w kierunku miejscowości Fojutowo, tym razem zwiedzić dzieło architektury hydrotechnicznej największy akwedukt w Polsce. Bezkolizyjne skrzyżowanie dwóch cieków wodnych: naturalnego – Czerskiej Strugi i sztucznego – Wielkiego Kanału Brdy. Różnica poziomów tafli wody to 11metrów. Czas nas gonił ruszyliśmy w kierunku kolejnej atrakcji do Grodu Raciąż. Jest to mniejsza wersja Biskupina. Było to owalne grodzisko z XII wieku. Po krótkim odpoczynku, pojechaliśmy przez lasu którego już nie ma. Skala zniszczeń jakich dokonało tornado w 2017 roku zrobiła na nas przygnębiające wrażenie. Tablica upamiętniająca śmierć dwóch dziewczynek lat 13, 14 jeszcze bardziej dała nam do zrozumienia że z żywiołem nie ma żartów. Po przebiciu się przez resztki wiatrołomów dojechaliśmy do miejscowości Krojanty. Tam obejrzeliśmy dwa miejsca upamiętnienia szarży Polskich Ułanów na zmotoryzowane wojska Niemieckie. Następnie ruszyliśmy w kierunku Zapory Mylof. sztuczny zbiornik wodny na rzece Brdzie Został utworzony w roku 1848 (najstarszy sztuczny zbiornik wodny na terenie Polski, stworzony do celów gospodarczych). Cała trasa dość trudna, piaszczysta, liczne pozostałości po wiatrołomach. Wszyscy zmęczeni. ale zadowoleni gotowi na kolejne wyprawy.
Skomentuj