Bieszczady

Piątek- Nawet jeśli w Ustrzykach G. będziecie koło południa, to zdążycie pójść na najwyższy szczyt Bieszczad tzn Tarnica (1634m n.p.m.).
Pamiętajcie że w Bieszczadach szlaków jest nie wiele, na samą Tarnicę prowadzą dwa szlaki z czego z Ustrzyk jeden (czerwony).
Tym szlakiem do szczytu pójdziecie 3h i z powrotem przez Wołosate około 2.15h.
Po takim spacerku i pięknych widokach czas na zwieńczenie wieczoru w Ustrzykach - czyli zimne piwko pogawędki itd. :)

Sobota- drugi dzień zawsze najlepszy na wysiłek, więc proponuję RAWKI.
Z Ustrzyk G. prowadzi na Wielką Rawkę szlak niebieski wejście trwa 3,5h potem spacerem na małą Rawkę, zejście szlakiem zielonym do Przełęczy Wyżniańskiej. Znów w górę zielonym szlakiem na Połoninę Caryńską 1239m n. p.m. a stąd zejdziecie do Ustrzyk czerwonym. Całość to około 18km, będzie wysiłek, ale dla tych widoków warto,

Niedziela- czyli powrót do domu przez Połoninę.
Gdy wstaniecie, zjecie śniadanie i wyjedziecie z Ustrzyk Górnych w stronę domu zatrzymajcie się na Przełęczy Wyżniej i w górę na połoninę Wetlińską prowadzi zółty szlak, który potem przechodzi w Zielony.
Na szczycie jest stare schronisko "Chatka Puchatka" można coś zjeść, napić się, podziwiać widoki i odpocząć.
Teraz opcje są dwie, decyduje zmęczenie i czas, mianowicie możecie zejść w dół do samochodu, lub przejść się na przełęczy Orłowicza, do której prowadzi widoczny czerwony szlak i to trwa około 1.5h.
Przy czym z tej przełęczy musicie wrócić pod schronisko, by zejść na dół po samochód innej drogi nie ma, więc jest to opcja dodatkowa.

W ten sposób zobaczycie to co w Bieszczadach najsłynniejsze i możliwe w tym czasie do zrobienia.
Trasy są optymalne, tam zgubić się nie da, bo góry te są powyżej lasów bardzo przejrzyste i szlaki widać w całości.