Babia Góra - czyli Królowa Beskidów, należy do tzw. Korony Gór Polskich. Ale chyba powinna nazywać się Królowa Kiepskiej Pogody. Niby padało tylko na początku, ale ciężkie chmury wisiały nad głowami, a na szczycie tak duło, że trzeba było chować się za kamiennym murkiem. Podobno tu tak jest niemal zawsze.
Ale mimo wszystko wycieczka bardzo fajna i niewymagająca.
Wysokość 1725 m n.p.m sprawia, że pomimo kiepskiej widoczności widoki są rozległe i piękne.
W powrotnej drodze zeszliśmy w bok na Perć Przyrodników. Cudowna kamienna ścieżka prowadzi w dół, przez niesamowicie dziki odcinek, pełen połamanych, obrośniętych mchem starych drzew i morze szumiących paproci. No naprawdę atmosfera jak z baśni braci Grimm.
Pobierz trasę w aplikacji
Wpisz kod w wyszukiwarce
Skomentuj