Relacja wideo:
https://www.youtube.com/playlist?list=PLwRYiTWxVHfRMI3hf90AjDHa6131NInzi
Gwoździem programu była oczywiście Kocinka - malutka rzeczka z niesamowicie czystą wodą, która bardzo mocno się wije i po całej długości ma rozsiane dziesiątki zwalonych drzew, przez które trzeba się przedrzeć.
Pierwszy odcinek - Start w Kuźnicy przy moście koło smażalni ryb - aż do samej Liswarty w miejscowości Kule jest dość trudny - pełno drzew, zarośla, zakola... niemniej jednak wart jest wysiłku, ponieważ jest niesamowicie piękny. Kocinka stworzyła na tym odcinku wspaniałe meandry, nad którymi wypoczywają okoliczni mieszkańcy. Warto zwrócić uwagę na bardzo bujną roślinność wodną - cały czas płynie się po zielonym dywanie.
Poziom wody na dziś, tj 27 sierpnia 2016 był dość niski, przez jakieś 15 - 20% procent długości odcinka był na tyle płytki, że nie dało się po nim płynąć. jedna przeszkoda stała - młyn, należało przenieść. Dwa mniejsze spadki, które dało się pokonać bez przenoszenia.
zakończenie spływu możliwe na tzw: wielkim oku Kocinki czyli na najładniejszym z jej meandrów, później możemy zakończyć spływ dopiero na moście w Trzebcy.
Po dopłynięciu do Liswarty nagle robi się szeroko, a po dopłynięciu do Warty - mega szeroko, bez większych przeszkód.
Spływ zakończyłem w Wąsoszu, gorąco polecam tą trasę :)
Pobierz trasę w aplikacji
Wpisz kod w wyszukiwarce
Skomentuj