Po spokojnej i relaksującej wycieczce wokół jeziora Czorsztynńskiego przyszła kolej na jeszcze spokojniejszą wycieczkę Drogą Pienińską na trasie Szczawnica – Sromowce Niżne i z powrotem. Jest to bardo popularna trasa tak wśród rowerzystów jak i pieszych. Można ją zacząć po polskiej stronie w Szczawnicy lub w Sromowcach Dolnych i w obu przypadkach wkrótce po wyruszeniu przekracza się granicę ze Słowacją przy czym od strony Szczawnicy granica jest lądowa natomiast w przypadku Sromowców Dolnych granicę przekracza się na kładce dla pieszych przewieszonej nad Dunajcem. Poza początkowymi fragmentami trasy, niemal w całości przebiega ona wzdłuż prawego brzegu, po słowackiej stronie. Droga Pienińska ma już dość długą historię i swoje powstanie zawdzięcza Polakom.
Pierwszy odcinek do Leśnego Potoku wybudował w latach 1870-75 Józef Szalaj, po jego śmierci budowę kontynuowała krakowska Akademia Umiejętności. Budowę, również po stronie węgierskiej (obecnie słowackiej), finansowano w całości ze środków polskich. W niektórych miejscach Dunajec tworzy tak ciasny wąwóz, że dla utworzenia przytulonej do skał wąskiej drogi konieczne było obciosywanie skał i budowa wysokich kamienno-betonowych nasypów tuż nad nurtem rzeki.
Licząca 9 km trasa jest doskonale przygotowana turystycznie. Dobra nawierzchnia, tablice informacyjne, liczne ławki i wiaty dla turystów zachęcają do korzystania ze szlaku. Do turystyki rowerowej zachęcają także liczne wypożyczalnie rowerowe. Konfiguracja terenu sprawia, że Drogą Pienińską mogą poruszać się nawet niezbyt zaprawieni rowerzyści czy rodziny z dziećmi. Teoretycznie w czasie przejazdu słowacką częścią szlaku obowiązują kaski rowerowe jednakże z moich obserwacji wynika, że większość się do tego nakazu nie stosuje. Duża część rowerzystów nie stosuje się także do nakazu prowadzenia roweru w trzech miejscach na trasie, co jest związane ze zwiększonym ruchem pieszych i dużym nachyleniem terenu.
Pobierz trasę w aplikacji
Wpisz kod w wyszukiwarce
Skomentuj