W długi weekend majowy postanowiłem urządzić sobie mały wypad za miasto. Chciałem się wybrać na przejażdżkę rowerową w jakieś ciekawe miejsce. Gdzieś, gdzie jeszcze nie byłem. Uznałem że Alpy i włoskie nabrzeże mogą być interesujące. Wycieczka ta przerodziła się w krótkie wakacje, gdyż trwała miesiąc. Oto opis poszczególnych etapów.
Etap 1.
Na początek trzeba było jakoś przedostać się do południowych Niemczech. Najłatwiej wykorzystać odrzański szlak rowerowy, który ciągnie się spod szczecina aż do granicy z Czechami.
Zjechałem z tego szlaku w okolicach Schwedt, gdyż musiałem kierować się nieco na zachód, jeśli nie miałem zamiaru jechać przez Czechy.
Etap 2.
W Torgau nad Łabą zrobiłem pierwsze zdjęcie, choć akumulatorki miałem zamiar oszczędzać na lepsze widoki.
Do tego miejsca jechało się jeszcze dość łatwo. Niestety od Plauen (na wysokości Czech) teren stawał się coraz bardziej wyżynny.
Etap 3.
Poniżej Plauen starałem się jeździć w dolinach rzek. Część drogi pokonałem wzdłuż Dunaj przez Sinzing, Bad Abbach, Kelcheim, Abensberg, Neustadt an der Donau. To droga okrężna, ale świetna dla roweru. Niemcy chyba wzdłuż każdej głównej rzeki robią drogi rowerowe. I co prawda nie należy się spodziewać, że na całej długości będzie asfalt, ale to i tak najłatwiejszy sposób na pokonanie wyżynnych terenów południowych Niemczech.
Etap 4.
Przez Mainburg i Freising dojechałem do Munchen. Co prawda ostatnie trzydzieści kilometrów do Munchen pokonałem główną drogą, ale na szczęście teren był nizinny i mogłem jechać z całkiem przyzwoitą prędkością.
Etap 5.
Po wyjechaniu z Munchen pierwszy raz mogłem podziwiać majestat Alp. Wjechałem w te góry jeszcze przed przekroczeniem granicy niemiecko-austriackiej.
W Austrii miałem pewne problemy ze znalezieniem drogi, którą można przejechać rowerem. Ponadto była spora góra do pokonania. Gdybym lepiej zaplanował trasę, wiedziałbym, że mogłem jechać drogą L14, zamiast przekraczać granicę przy Scharnitz, ale trudno opracować wszystkie szczegóły tak długiej trasy.
W każdym bądź razie gdy dotarłem do doliny, w której przebiega autostrada A12, mogłem bez trudu trafić do Innsbrucka, a stamtąd drogą numer 182 do Brennero.
Etap 6.
We Włoszech czekała mnie miła niespodzianka. Wzdłuż drogi SS12 wytyczono szlak dla rowerów. Szlak ten prowadzi w dolinie, w której biegnie również autostrada A22 oraz rzeka. W dużej części jest asfaltowy. Jedzie się nim łatwo i przyjemnie (oczywiście pod warunkiem, że pogoda jest odpowiednia).
Co prawda w okolicy Bressanone zgubiłem się, ale to wyłącznie moja wina, gdyż szlak jest bardzo dobrze oznakowany.
Etap 7.
Dojechałem do Lagi di Garda. Żałuję, że nie zrobiłem zdjęcia, gdy byłem w pobliżu Riva del Garda, gdyż z góry ta miejscowość wygląda pięknie (głównie dlatego, że położona jest w Alpach, tuż przy jeziorze). W mieście jest mnóstwo palm, w lesie biegają jaszczurki, a w wodzie pływają pokaźnych rozmiarów ryby.
Etap 8.
Niedługo po tym jak Lago di Garda pozostało w tyle, wreszcie wydostałem się z Alp. Jednak po drodze do Pizy czekał jeszcze na mnie pas wyżynny.
Pierwszą miejscowością do jakiej dotarłem była La Spezia. Niestety nie znalazłem tam plaży. Miałem wtedy dwie możliwości: ruszyć w stronę Genovy lub w stronę Pizy. Z racji tego, że w Pizie jest słynna Krzywy Wieża, postanowiłem wybrać drugą opcję.
Pogoda nad samym morzem była kapitalna. Prawdziwe lato w środku wiosny. Piasek na plaży był tak gorący, że parzył w stopy. Woda co prawda chłodnawa, ale i tak cieplejsza niż w lipcu w Bałtyku.
Komentarze
NA TEJ TRASIE PRZYDA CI SIĘ MAPA Z NASZEJ
APLIKACJI
MAPA TURYSTYCZNA W APLIKACJI TRASEO
Langkofel
Langkofel (3,181m), inaczej Sasso Lungo, co znaczy Długa Góra – masyw górski w Dolomitach pomiędzy dolinami Val Gardena i Val di Fassa, w pobliżu miejscowości Wolkenstein i Campitello di Fassa.
MAPA TURYSTYCZNA W APLIKACJI TRASEO
Sella
Masyw Sella leży w samym sercu włoskich Dolomitów, na północ od najwyższego szczytu tych gór - Marmolady. Najwyższy szczyt to Piz Boè (3,151 m). Ze względu na tarasowy charakter masywu jest on łatwo dostępny dla niewprawionych turystów, natomiast pionowe ściany tutejszych szczytów upodobali sobie wspinacze.
MAPA TURYSTYCZNA W APLIKACJI TRASEO
Cristallo
Cristallo to grupa górska w północnych Włoszech w Dolomitach, na północny wschód od Cortina d'Ampezzo, w prowincji Belluno. Cztery szczyty tej grupy osiągają wysokość ponad 3000 m: Monte Cristallo (3221 m), Piz Popena (3153 m), Cima di Mezzo (3154 m) i Cristallino d'Ampezzo (3008 m). Cima di Mezzo i Cristallino d'Ampezzo można zdobyć poprzez Via ferraty, natomiast Monte Cristallo i Piz Popena wymagają dużych umiejętności wspinaczkowych. (wikipedia.com)
MAPA TURYSTYCZNA W APLIKACJI TRASEO
Tre Cime di Lavaredo
Tre Cime di Lavaredo to trzy charakterystyczne szczyty w masywie Dolomiti di Sesto, w pólnocno-wschodniej części Włoch. Najwyższy z nich - The Cima Grande - mierzy 2999 m n.p.m. To jedna z najpopularniejszych turystycznych destynacji we włoskich Dolomitach. Masywy oplata sieć szlaków, z których kilka prowadzi też na wierzchołki.
MAPA TURYSTYCZNA W APLIKACJI TRASEO
Tofane
Tofane to stosunkowo wysoki i popularny wśród turystów masyw włoskich Dolomitów, położony w prowincji Belluno. W górne partie prowadzi tutaj sieć kolejek linowych z miejscowości Cortina d’Ampezzo.. Najwyższym szczytem masywu jest Tofana di Mezzo (3 244 m), natomiast Tofana di Rozes (3 225 m) to najwyższy szczyt Dolomitów, na który można wejść, nie posiadając sprzętu ubezpieczającego.
MAPA TURYSTYCZNA W APLIKACJI TRASEO
Rosengarten
Rosengarten to masyw włoskich Dolomitów rozciągający się pomiędzy Tierser Tal i Eggental w Południowym Tyrolu a Fassa Valley w Trentino. Jest średniej wysokości, za to mocno oblegany przez turystów, którzy przyjeżdżają głównie do jego wschodniej części. Tutaj wokół gór znajdują się piękne zielone łąki i funkcjonują górskie kurorty. Jest to też region o największym w Dolomitach zagęszczeniu schronisk turystycznych.