Rybnik i okolice. ksanna

Jesień "idzie szybkimi krokami " więc trzeba się śpieszyć i wykorzystać każdą chwilę dobrej pogody do jazdy na rowerze. Tym razem zorganizowaliśmy wycieczkę do Rybnika. Na zbiórce w Rydułtowach stawiło się 12 "niezłomnych" co było dużą liczbą zważywszy na liczne kontuzje i sprawy losowe. Po sesji zdjęciowej i słowach Prezesa ruszyliśmy na trasę. W szybkim tempie dojechaliśmy nad Zalew Rybnicki gdzie podziwialiśmy panoramę elektrowni. Potem pojechaliśmy do centrum miasta nad Nacynę aby podziwiać nowo otwarty Park Tematyczny. Można tam nauczyć się trochę fizyki, chemii,biologii i poćwiczyć na przyrządach gimnastycznych i boisku. Następnie pojechaliśmy do Stodół gdzie nastąpił relaks przy małej czarnej i browarku. Później pojechaliśmy "na skróty" przez Zwonowice, Suminę (druga księgarnia), Łuków, Czernicę do Rydułtów, gdzie czekał na nas zniecierpliwiony ale perfekcyjnie przygotowany Heniek. Po zaspokojeniu pragnienia poczęstował nas daniem firmowym "potrawką " która jak zwykle była bardzo smaczna i po kilku dokładkach garnek został wylizany do czysta. Po kawie i ciastku wreszcie zgodnie z procedurą sięgnął do barku po słynne na cały świat i okolicę nalewki. Miejscowi i mający odwóz mogli się raczyć szlachetnym trunkiem do oporu co też skwapliwie uczynili. Trudno było się rozstać, ale wszystko co dobre musi się kiedyś skończyć, więc nastąpiło pożegnanie z nadzieją, że w przyszłym roku znowu się tutaj spotkamy.