Zaczynamy od miejsca zaparkowania samochodu możliwie jak najwyżej i najbliżej pierwszego szczytu ze względu na trwałe kontuzje w kolanach.
Na szczyt Przechybkę idziemy ścieżką nieoznakowaną żadnym kolorem. Długość tej trasy do spotkania ze szlakiem żółtym to ok. 1,2 km pod górę.
Dochodzimy do polany z samotną chatką i kierujemy się dalej szlakiem żółtym, gdzie po 1,7 km szukamy najwyższego punktu. Szczyt Przechybka o wys. 1069 m n.p.m. jest nieoznakowany.
Dalej napotykamy szlak zielony i wśród jagód (bardzo smaczne) po ok. 3,5 km szukamy w oddali szczytu Przysłop o wys. 1187 m n.p.m. Nie możemy do niego dojść, gdyż jest poza szlakiem a w parkach narodowych ze szlaku schodzić nie wolno.
Po dalszych 1,3 km docieramy do naszego celu, którym jest Średniak o wys. 1190 m n.p.m. Także szukamy najwyższego punktu, ponieważ dyrekcja nie zadbała o oznakowanie.
Za to za wstęp do parku płacimy 7 zł od osoby.
Wejście na ostatni szczyt zajęło mi 2h33.
Skomentuj