Ruszając spod parkingu na rozwidleniu idziemy asfaltową drogą lekko pod górę. Po ok. 1,4km skręcamy ostro w lewo pod górę. Wydawałoby się, że idziemy po dżungli i uważajmy na kleszcze (ja dostałem).
Po 700 m przedzierania się po chaszczach i darcia ubrania wchodzimy na szeroką ścieżkę, po której kiedyś jeździły pojazdy dwuśladowe.
Uważając, by nie stracić z oczu znaków czarnego szlaku wdrapujemy się pod górę ścieżką dość wąską.
Szczyt Czerenina jest poza szlakiem. Patrzymy uważnie w lewo i patrzymy w górę w najwyższy punkt. Idziemy ostro pod górę po paprociach i zaroślach, po których mamy przeciętą skórę na nogach i podarte spodnie. Dochodzimy do trzech podobnych wzniesień. Pierwsze z lewej strony to właściwe. Jest na nim kopczyk z kamieni, które ktoś ułożył, aby rozpoznać szczyt.
Bardzo proszę uważać na niedźwiedzie, wilki i dziki, których jest tam sporo.Poznałem po śladach w błocie i przy lizawkach (sól w bryłach pozostawionych przez leśników).
Pobierz trasę w aplikacji
Wpisz kod w wyszukiwarce
Skomentuj