Wapiennica - Korbielów dzień 3
Po zimie pozostały mokre ochłapy, ranek wstał mglisty i deszczowy.
Noc była spokojna, odrobinę przeszkadzał szelest foli, którymi szałas jest miejscami zabezpieczony.
Z niechęcią ruszamy w dół, do Węgierskiej Górki, dalej szlakiem czerwonym.
Droga spokojna i bez ostrych zejść. W Węgierskiej Górce robimy mały odpoczynek i ruszamy dalej szlakiem czerwonym do Żabnicy.
Ten kawałek jest nudny, ponieważ idzie się ciągle asfaltem. W Żabnicy przechodzimy na szlak niebieski, którym idziemy już do schroniska na Hali Boraczej. Ten kawałek jest męczący (ostre podejście).
Poza tym pogoda kiepska i wszędzie pełno błota. Ale w schronisku jest ciepło i można się zrelaksować.
Pobierz trasę w aplikacji
Wpisz kod w wyszukiwarce
Skomentuj