Dzisiejsza wycieczka była nieco inna niż zwykle. :)
Zaopatrzyłem się w sztucer z lunetą i pojechałem na polowanie, w pobliskie okolice.
Muszę przyznać, że nie spodziewałem się takiej zdobyczy. Udało mi się ustrzelić czarne bociany (hmm..., czy to właściwa nazwa, może powinno być afro-amerykańskie? :D ), których do tej pory nie miałem w swojej kolekcji i czaple, niezwykle płochliwe i trudne do uchwycenia w obiektywie.
Krótka trasa, ale bardzo relaksująca z elementami podchodów i czajenia się w krzakach. :)
Pobierz trasę w aplikacji
Wpisz kod w wyszukiwarce
Skomentuj