Wzdłuż Magistrali Węglowej

Po długim czasie oczekiwania w końcu wyszło Słońce, a aura na zewnątrz zrobiła się typowa dla Polskiej Złotej Jesieni-nie ma co czekać, trzeba smarować łańcuch i kręcić kilometry:) Dzisiejsza pętla jest moim zdaniem bardzo ciekawa, zaczynam bowiem standardowo i obieram azymut na Miechowice-Plejada-Gryca-Brantka-Dąbrowa Miejska-Radzionków. W Radzionkowie odbijam do kompleksu leśnego "Szkała", jest tu boisko, a teren jest bardzo pagórkowaty (coś jak w Dołach Piekarskich). Po ostatnich deszczach jazda po tych wertepach była prawdziwym wyzwaniem. Po krótkiej przejażdżce ruszam wzdłuż magistrali węglowej w kierunku Tarnowskich Gór. Po drodze trafiam na mój ulubiony przejazd kolejowy typu "Proszę Otworzyć"