Wokół Jeziora Goczałkowickiego

Dodano 29 czerwca 2017 przez rysowanie
  • Opis
  • Mapa

Kod trasy

102801
Pobierz trasę w aplikacji
Wpisz kod w wyszukiwarce

Informacje

  • Rodzaj aktywności: Rower górski
  • Stopień trudności: Łatwy
  • Gwiazdki:  1.8
  • Dystans: 81,2 km
  • Przewyższenie: 95,35 m
  • Suma podejść: 262,95 m
  • Suma zejść: 266,48 m
  • Data: 25 czerwca 2017
  • Lokalizacja: Ligota
W upalną niedzielę 28.06.2017 roku zaplanowano niezwykłą wyprawę rowerową...

Wyprawa zorganizowana była przez Pana Jurka, organizatora Ligockich Rajdów Rowerowych, czyli musiała się udać.

CELEM TEJ WYPRAWY BYŁO ROWEROWE POWITANIE LATA ORAZ PROMOWANIE IDEI TRASY ROWEROWEJ WOKÓŁ JEZIORA GOCZALKOWICKIEGO.

Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, powstanie 40-kilometrowa trasa rowerowa wzdłuż Jeziora Goczałkowickiego, największego zbiornika wody pitnej dla Górnego Śląska. - Będzie to pierwsza w Polsce tak długa i atrakcyjna rowerowa trasa, biegnąca przez unikatowe, objęte programem Natura 2000, ekologicznie i turystycznie tereny ośmiu gmin, głównie wałami zbiornika, koroną, lasami i po części dawnej tzw. drogi technologicznej

Inwestycja ma kosztować około 10 mln zł. Planowane są m.in. miejsca wypoczynkowe, punkty widokowe i wypożyczalnie rowerów. Samorządy chcą pozyskać pieniądze w ramach Euroregionu Beskidy i programu Interreg V-A Republika Czeska-Polska, który ma poprawić dostępność transgraniczną na pograniczu.

Pomysł ścieżek forsuje Starostwo Powiatowe w Pszczynie. W projekt zaangażowały się także powiaty: bielski i cieszyński oraz gminy: Pszczyna, Goczałkowice-Zdrój, Chybie, Strumień i Czechowice-Dziedzice. Pozytywne opinie dały już m.in. Nadleśnictwo w Bielsku-Białej, prowadzone są rozmowy m.in. z Uniwersytetem Śląskim i marszałkiem województwa śląskiego oraz Regionalną Dyrekcją Ochrony Środowiska

RELACJA Z WYJAZDU.

Początek wyprawy zaplanowano na wale Jeziora Goczałkowickiego w Zabrzegu.
Kiedy dotarłem na to miejsce doznałem szoku i to naprawdę ogromnego, bowiem czekało na mnie aż 65 rowerzystów !!! Wcześniej na start dotarła moja siostra, którą dopytywano "Gdzie roba?" To mile, jak interesuje się Tobą tylu cyklistów. Moim znakiem rozpoznawczym jest kamerka Go-Pro na kasku z której pochodzą filmy.

Taka liczna grupa cyklistów to zasługa lokalnego portalu czecho.pl na którym opublikowano zaproszenie.

Z walu wyruszyliśmy w kierunku Goczałkowic, a potem polnymi drogami do Łąki. Na trasie mieliśmy widoki na jezioro i jego malowniczą okolicę, a w oddali pokazał się Beskid Śląski z Klimczokiem na czele. W Łące na chwilę zatrzymaliśmy się na brzegu tamtejszego jeziora, by potem wyruszyć trasą EuroVelo R4 w kierunku Strumienia. Na trasie przejechaliśmy przez Studzionkę. W Strumieniu był 30 minutowy postój i kto chciał, mógł zjeść smaczne lody, lub odpocząć w parku przy fontannie solankowej, zawierającej sól zabłocką z pobliskiego Zabłocia, w którym zawitaliśmy po przejechaniu przez dawny most kolei wąskotorowej (Strumień - Chybie) na Wiśle, który jest teraz mostem drogowym. W Zabłociu skierowaliśmy się obok południowego brzegu jeziora, przez Frelichów i Zarzecze. Zarzecze to fragment dawnej miejscowości, której centrum znajduje się obecnie po wodami Jeziora Goczałkowickiego. Wieś ta znana była z kultu maryjnego praktykowanego w przysiółku nazywanym Gołysz, który obecnie tworzy zatokę na południowym brzegu jeziora. O kulcie maryjnym w kaplicy na Gołyszu i o terenach zalanych wodami jeziora, piszę w dziale "Niezwykła historia". Z Zarzecza jechaliśmy leśną dróżką do alei dębowej w Chybiu, gdzie znajduje się główna droga do Jasienicy. Po chwili jednak skręciliśmy w leśną dróżkę, która do przejazdu kolejowego była szutrowa, a potem z betonowych płyt. Na chwilę zatrzymaliśmy się by zmoczyć nogi w jeziorze i wspomnianą dróżką wróciliśmy na wał w Zabrzegu, gdzie pożegnaliśmy część rowerzystów, a my pojechaliśmy do pewnej zabrzeskiej knajpki na małe "co nie co", a potem do domu.

Jednak po posileniu się w domu postanowiłem pojechać jeszcze do Rudzicy, Roztropic, Iłownicy gdzie podziwiałem piękne widoki z kopca rudzickiego, a potem przez leśne drogi powróciłem do domu.

Licznik zanotował 87 km, z czego około 50 km to objazd dookoła Jeziora Goczałkowickiego.

Dziękujemy organizatorowi i wszystkim cyklistom którzy w ten upalny dzień nam towarzyszyli. Była to wyprawa rekordowa pod względem frekwencji, bo ilość cyklistów to 65.
brak wystarczającej ilości ocen

Skomentuj

Zaloguj się, aby komentować i oceniać trasy
Moja mapa 0

Dbamy o Twoją prywatność

W celu zapewnienia naszym użytkownikom usług na możliwie najwyższym poziomie stosujemy pliki cookies. Uzyskujemy dostęp i przechowujemy informacje na urządzeniu oraz przetwarzamy dane osobowe, takie jak unikalne identyfikatory i standardowe informacje wysyłane przez urządzenie czy dane przeglądania w celu wyboru oraz tworzenia profilu spersonalizowanych treści i reklam, pomiaru wydajności treści i reklam, a także rozwijania i ulepszania produktów. Za zgodą użytkownika nasze aplikacje korzystają z precyzyjnych danych geolokalizacyjnych.

Kliknięcie w przycisk "Akceptuję", oznacza wyrażenie zgody na przetwarzanie danych zgodnie z powyższym opisem. Dokładne zasady zostały opisane w naszej Polityce Prywatności.