Ostatni dzień legalnego poruszania się po słowackich szlakach powyżej schronisk, prognozy w miarę ok. Postanowiliśmy zaatakować łatwy szczyt.
Parkujemy w Tatrzańskiej Łomnicy i tam wchodzimy na zielony szlak, który poprzez stok narciarski oraz kawałek lasu doprowadzi nas do Skalnatego Jeziora. Ten odcinek jest dość nużący, gdyż prowadzi on wykarczowanym stokiem, ale wystarczy podnieść głowę do góry - piękna Łomnica pomaga się wspinać.
Po dotarciu do jeziora skąd startuje kolejka na Łomnicę i Łomnicką Przełęcz, siadamy w Słońcu na chwilę odpoczynku.
Po przerwie czas na szukanie ścieżki na Łomnicką Przełęcz. Szlak został zamknięty w 1990 roku, ale dziury w kosodrzewinie wskazują którędy iść. Po wyjściu z kosówek, śnieg ładnie układał się na starym szlaku, także nie było trudności orientacyjnych. Po dotarciu na przełęcz przecudne widoki na Pośrednią Grań, a w oddali Gierlach. Oczywiście cały czas towarzyszy nam drugi co do wysokości szczyt w Tatrach. Idziemy dalej ku Baszcie, a widoki coraz rozleglejsze. Warunki jakie panowały pozwoliły zobaczyć kilkanaście razy widmo Brockenu. Co ciekawe chmury zbierały się tylko w Łomnickiej Dolinie. Po serii zdjęć i posiłku pozostało łatwe zejście tą samą drogą.
Pobierz trasę w aplikacji
Wpisz kod w wyszukiwarce
Skomentuj