Wyruszyliśmy w poszukiwaniu mostu bizantyjskiego, o którym dowiedzieliśmy się z przewodnika. Mostu nie znaleźliśmy, ale wyprawa i tak była udana, bo zakończyła się kąpielą w Morzu Egejskim. Sam most natomiast znaleźliśmy po kilku dniach i był w odległości ok. 1 km. od naszej kwatery.