Ustrońska Szkoła Narciarstwa Biegowego

Dodano 8 listopada 2013 przez plik GPX
Ustrońska Szkoła Narciarstwa Biegowego
  • Opis
  • Mapa
  • Punkty

Kod trasy

31923
Pobierz trasę w aplikacji
Wpisz kod w wyszukiwarce

Informacje

  • Rodzaj aktywności: Narty biegowe i śladowe
  • Stopień trudności: Średni
  • Gwiazdki:  2.9
  • Dystans: 15,9 km
  • Przewyższenie: 85,4 m
  • Suma podejść: 966,17 m
  • Suma zejść: 976,37 m
  • Data: 6 lutego 2013
  • Lokalizacja: Polska, śląskie, Olecka
181586
źródło: mnmnc.bikestats.pl
Po 20 dniach bezruchu (w sensie sportowym) dziś w końcu udało się wyskoczyć na narty do Ustrońskiej Szkoły Narciarstwa Biegowego. Jak zwykle na miejscu wcześniej, wyskoczyliśmy z Cino na "górę" (kto był to wie o co chodzi), oczywiście kondycja - tragedia. Do tego z każdą minutą jeździło mi się coraz gorzej - temperatura wzrastała, śnieg się kleił, a ja oczywiście narty nie posmarowane, zdrachane. Głupio jak trzeba się odpychać w dół...
O 12 rozpoczęły się zajęcia, okazało się, że grupa początkująca (czyli tam gdzie my) baardzo się rozrosła, i sporo z nich wyglądało na zdecydowanie bardziej początkujących. Zachęcony przez kolegę zdecydowałem się by zrobić ten krok, i dziś awansowaliśmy do grupy zaawansowanej :)
To był dobry wybór - trenowanie na dole, tam i z powrotem po śladzie, w dużej grupie jest nieco nudne. U góry było nas dużo mniej, piękne widoki, do tego znacznie bardziej urozmaicone ćwiczenia. Co do ćwiczeń. Kondycja dupiata, narty ledwo jeżdżące, sporej części zadań nie byłem w stanie wykonać (np. jazda pod górę w bezkroku, popłakać się można na nieśliskich nartach). Ale ogólnie superancko, po 1 części na górze wróciliśmy na centralny placyk (bywalcy mówią na to bodajże "plateau"), gdzie trenowaliśmy kolejne elementy. Tutaj znowu, tam gdzie trzeba było polegać na śliskości nart - kaplica. Np. takie ćwiczenie - stoję na obydwu nogach, prosto, i na przemian odbijam się kijkami. To tak, jakbym próbował nordic walking uprawiać nie podnosząc nóg.
Wypadki dwa, pierwszy - klasyka gatunku, na zjeździe chcąc uniknąć upadku siadłem na tyłek. Drugi - to już klasa, chciałem potestować pokazywane przez trenera wspięcie na palce przed odbiciem w bezkroku. Więc - wspiąłem się na palce, ostro odbiłem kijkami. A narty, a zarazem stopy, zostały w miejscu, podobnie zresztą jak ręce, przywiązane do kijków. Efekt - piękny placek klatą do ziemi :)
Wypad zarąbisty, dużo się dzisiaj nauczyłem, pogoda superancka (poza śniegiem), mam nadzieję, że w tym sezonie jeszcze się chociaż raz uda.

Zgodnie z gps'em wyszło nam około 16km narto-biegania-człapania :)

źródło: http://mnmnc.bikestats.pl/
brak wystarczającej ilości ocen

Skomentuj

Zaloguj się, aby komentować i oceniać trasy
kys30
22 listopada 2016 kys30 napisał:
:)
Rowerem po Roztoczu
Moja mapa 0

Dbamy o Twoją prywatność

W celu zapewnienia naszym użytkownikom usług na możliwie najwyższym poziomie stosujemy pliki cookies. Uzyskujemy dostęp i przechowujemy informacje na urządzeniu oraz przetwarzamy dane osobowe, takie jak unikalne identyfikatory i standardowe informacje wysyłane przez urządzenie czy dane przeglądania w celu wyboru oraz tworzenia profilu spersonalizowanych treści i reklam, pomiaru wydajności treści i reklam, a także rozwijania i ulepszania produktów. Za zgodą użytkownika nasze aplikacje korzystają z precyzyjnych danych geolokalizacyjnych.

Kliknięcie w przycisk "Akceptuję", oznacza wyrażenie zgody na przetwarzanie danych zgodnie z powyższym opisem. Dokładne zasady zostały opisane w naszej Polityce Prywatności.