Jest mglisty i zimny poranek, mimo to postanowiłem odwiedzić słynne źródełko wody pitnej w Szczejkowicach. Nim dojechałem do celu, napotkałem na polanie „Kanetowiec” wycieczkę szkolno-rowerową z Leszczyn. Wracając do źródełka, miejsce to jest częstym celem rowerzystów i okolicznych mieszkańców ze względu na bijące w tym miejscu źródło dobrej wody pitnej. Leśne źródełko o starej nazwie "Święte źródło", w lesie między Szczejkowicami a Żorami, to jedno z najładniejszych miejsc w tych okolicach. Cisza, spokój, lasy, jeziora. Po przyjechaniu na miejsce, było tam już trochę ludzi, którzy nabierali wody ze źródełka. Można się tu orzeźwić zimną, czystą wodą oraz usiąść pod wiatą. W drodze powrotnej od źródełka fajny widoczek - leśny staw i domek na wodzie, restauracja "Borowik", restauracja "U Biesa", gdzie za zezwoleniem szefa zrobiłem kilka zdjęć, kościół w Rowniu, restauracja "Wenecja", tu też za zezwoleniem wykonałem fotki, lotnisko w Gotartowicach, ścieżką rowerową pod mostem na ul. Kotucza i do domu. Cała trasa wg licznika to 36.41 km.
Skomentuj