Roztocze Fatem III dzień piąty

Dodano 15 lipca 2021 przez rysowanie
Roztocze Fatem III dzień piąty
  • Opis
  • Mapa
  • Punkty

Kod trasy

219855
Pobierz trasę w aplikacji
Wpisz kod w wyszukiwarce

Informacje

  • Rodzaj aktywności: Rower górski
  • Stopień trudności: Łatwy
  • Gwiazdki:  5.0
  • Dystans: 37,3 km
  • Przewyższenie: 74,62 m
  • Suma podejść: 250,49 m
  • Suma zejść: 250,78 m
  • Data: 12 lipca 2021
  • Lokalizacja: Zwierzyniec
1243101
Park Zwierzyńczyk
1243102
Park Zwierzyńczyk
1243103
Park Zwierzyńczyk
1243104
ale że po schodach ?
1243105
wydma
1243106
czas na plażę
1243107
plażning pełną buzią
1243108
straż leśna
1243109
Straż leśna
1243110
kotek
1243111
kotek
1243112
Karczma Młyn
1243113
Pole namiotowe
1243114
parka łabędzi z młodymi
1243115
my tylko po wodę
1243116
jedziemy na Floriankę
1243117
po raz kolejny czarny staw
1243118
meandry Szwierszcza
1243119
meandry Szwierszcza
1243120
Florianka tuż tuż
1243121
Koniki w stajni
1243122
kręcimy dalej
1243123
pogoda się szkli i gdzieś grzmi
1243124
Rozdroże
1243125
jeszcze pogoda dopisuje
1243126
przed siebie
1243127
mamy problem
1243132
maszt GSM
1243134
masz GSM
1243138
pod górę
1243140
sprintem w dół prosto w oko cyklonu
1243143
Kwaśna Góra
1243145
Poranek
1243146
przed śniadaniem
1243147
cisza na zalewie
1243148
mostek nad Wieprzem
1243149
Podest widokowy na zalew
1243150
wieprz
Piąty dzień na luzie. Z wypakowanymi sakwami w jedym z fatów a w drugim nawet wyczepione.

Słonecznej kąpieli czas nadszedł. Więc będzie małe lenistwo.

Najpierw sklep bo wody potrzeba. Potem piękny Park Zwierzyńczyk i tyłem na wydmę w kierunku stawów Echo.

Zupełnie jak na początku. Ubranie spadało już na podestach żeby tylko wskoczyć do wody.
Popluskane pochlapane i poopalane tak trzy razy P :D Lecimy cos zjeść i pokręcić bo uwiercie ale nogi same rwą się do tego.

Padło na Karczmę Młyn i pierogi młyńskie. Pychota po raz kolejny.
Zapas wody jest wiec pokręciliśmy w stronę Florianki

Po drodze obowiazkowo Czarny staw i kawałeczek dalej przepiękne meandry Świerszcza.

Do Florianki już rzut korbą. Tam już koniki w stajni. Chwila na oddech i lecimy na Górecko

Pętęlka przez Tereszpol, Szozdy i Sochy po asfalciku. W Szozdach juz zas zmoczyło do ostatniej nitki

Ale cóż to był za dzień zwieńczony gorącym deszczem baaa wręcz oberwaniem chmury z piorunami. Na deser pyszne regionalne Zwierzynieckie piwo w browarze prosto z beczki. I lecimy na pole namiotowe się już spakować.. Powrotów nastał czas .........
brak wystarczającej ilości ocen

Skomentuj

Zaloguj się, aby komentować i oceniać trasy
Moja mapa 0

Dbamy o Twoją prywatność

W celu zapewnienia naszym użytkownikom usług na możliwie najwyższym poziomie stosujemy pliki cookies. Uzyskujemy dostęp i przechowujemy informacje na urządzeniu oraz przetwarzamy dane osobowe, takie jak unikalne identyfikatory i standardowe informacje wysyłane przez urządzenie czy dane przeglądania w celu wyboru oraz tworzenia profilu spersonalizowanych treści i reklam, pomiaru wydajności treści i reklam, a także rozwijania i ulepszania produktów. Za zgodą użytkownika nasze aplikacje korzystają z precyzyjnych danych geolokalizacyjnych.

Kliknięcie w przycisk "Akceptuję", oznacza wyrażenie zgody na przetwarzanie danych zgodnie z powyższym opisem. Dokładne zasady zostały opisane w naszej Polityce Prywatności.