Rowerowe kolędowanie 30.12.2017

Dodano 31 grudnia 2017 przez rysowanie
  • Opis
  • Mapa

Kod trasy

115057
Pobierz trasę w aplikacji
Wpisz kod w wyszukiwarce

Informacje

  • Rodzaj aktywności: Rower górski
  • Stopień trudności: Łatwy
  • Gwiazdki:  1.8
  • Dystans: 61,6 km
  • Przewyższenie: 133,5 m
  • Suma podejść: 328,97 m
  • Suma zejść: 330,1 m
  • Data: 30 grudnia 2017
W mroźną i śnieżną sobotę 30 grudnia 2017 odbyła się kolędowa wyprawa rowerowa. Miejsce zbiórki wszystkich chętnych było na placu Jana Pawła II w Czechowicach-Dziedzicach, gdzie o godz. 10.00 stawiło się 7 cyklistów (w tym jedna płci pięknej). Trzech cyklistów przyjechało z Ligoty-Miliardowic. Wspólnie wyruszyliśmy w kierunku południowej części tego miasta, gdzie podziwialiśmy ładne, zimowe widoki. Przejechaliśmy przez Mazańcowice, do Bielska-Białej, a konkretnie do Starego Bielska, nad którym góruje ogromny krzyż, zwany Krzyżem Trzeciego Tysiąclecia. Jest on na wzgórzu Trzy Lipki. Ze wzgórza widać całe Bielsko, oraz okoliczne pasma górskie Beskidu Śląskiego, Małego i Morawskośląskiego (na terenie Rep. Czeskiej) oraz przy dobrej pogodzie Tatr Zachodnich. Na wzgórzu zaśpiewaliśmy kilka kolęd i symbolicznym wystrzałem korka od szampana pożegnaliśmy sezon rowerowy 2017 (w moim przypadku ten sezon skończył się dzień później) i złożyliśmy sobie życzenia. Następnie w zimowej scenerii wyruszyliśmy przez pagórki Mazańcowic do Międzyrzecza, gdzie jechaliśmy w stronę Ligoty doliną rzeki Jasienicy. Zawitaliśmy w Ligocie, a potem skorzystaliśmy z zaproszenia jednego z cyklistów, który z nami jechał, któremu za kolędowaliśmy w Jego domu. Następnie kolędowaliśmy w domu kolejnego cyklisty, który co prawda z nami nie jechał, ale już sam fakt że w wieku ponad 80 lat jeździ w rajdach rowerowych, daje wielki szacunek i wzór do naśladowania dla wielu młodych pokoleń. Tak po zakończeniu kolędowania pożegnaliśmy się i powróciliśmy do domów - ja jeszcze odwiedziłem kaplicę św Wendelina w Rudzicy i przez Landek pojechałem do domu.

Wyprawa odbywała się w pięknej zimowej scenerii, która swoim urokiem wzbogaciła śpiewanie kolęd na Trzech Lipkach. Ilość śniegu zbyt duża nie była, ale mróz na początku był w granicach -6 stopni, co powodowało, że musieliśmy zwracać uwagę po czym jechały nasze rowery. Ja zaliczyłem 62 km.
brak wystarczającej ilości ocen

Skomentuj

Zaloguj się, aby komentować i oceniać trasy
Moja mapa 0

Dbamy o Twoją prywatność

W celu zapewnienia naszym użytkownikom usług na możliwie najwyższym poziomie stosujemy pliki cookies. Uzyskujemy dostęp i przechowujemy informacje na urządzeniu oraz przetwarzamy dane osobowe, takie jak unikalne identyfikatory i standardowe informacje wysyłane przez urządzenie czy dane przeglądania w celu wyboru oraz tworzenia profilu spersonalizowanych treści i reklam, pomiaru wydajności treści i reklam, a także rozwijania i ulepszania produktów. Za zgodą użytkownika nasze aplikacje korzystają z precyzyjnych danych geolokalizacyjnych.

Kliknięcie w przycisk "Akceptuję", oznacza wyrażenie zgody na przetwarzanie danych zgodnie z powyższym opisem. Dokładne zasady zostały opisane w naszej Polityce Prywatności.