REGION PODHALAŃSKI: Śladami krokusów po Szlaku Rowerowym Wokół Tatr oraz VeloDunajec

Przebieg: Zakopane - Gubałówka - Zoki - Chochołów - Ludźmierz - Szaflary - Poronin - Zakopane

To jest wycieczka, którą rekomenduję od paru lat wszystkim specjalnie na rozpoczęcie wiosennego sezonu. Dlaczego od razu na start w góry? Bo mimo, że na mapie wygląda to na solidną pętla po Podhalu, to po skorzystaniu z kolejki na Gubałówkę (wywozi również rowery) w większości czekać nas będzie łagodny zjazd z jej szczytów aż do Nowego Targu, skąd już łagodnym podjazdem trasy Velo Dunajec poprowadzonej wzdłuż rzeki, wrócimy do Zakopanego. Jeśli podjazdy to nie wasza domena lub jedziecie z dziećmi, polecam po prostu powrót do miejsca startu koleją podhalańską z Szaflar lub Nowego Targu. Jeśli wizja 40-sto kilometrowego zjazdu kogoś nie przekonała, to dorzucę jeszcze dwa argumenty za: większość tego zjazdu prowadzi po odnogach oraz trasie głównej Szlaku Wokół Tatr, a po drodze spotkacie mnóstwo świetnych miejscówki z krokusami na tle ośnieżonych Tatr które możecie bez grama innego człowieka fotografować je do woli (odmiennie niż np. w Dolinie Chochołowskiej). Ostrzegam uczciwie - po iluś tam zatrzymaniach na fotki, zaczniecie je nawet ignorować, jest ich tu taka masa. Przy skorzystaniu z kolejek (tej na Gubałówkę i tej klasycznej) , trasa nadaje się do jazdy z większymi dziećmi, bo jedynymi wyzwaniami staje się wtedy stromy, asfaltowy zjazd z Zok do Ubocza i potem lekki podjazd z trochę większym ruchem samochodowym z Cichego do Chochołowa. Przez tą ostatnią miejscowości polecam przejechać sobie powolnym tempem, zwiedzając klasyczną, podhalańska architekturę. Po zwiedzaniu kierujemy się w stronę mostu nad Czarnym Dunajcem i świetnym łącznikiem rowerowym wijącym się równolegle do rzeki docieramy pod granicę polsko-słowacką i główną nitkę Szlaku Wokół Tatr. Samego szlaku nie muszę chyba nikomu przedstawiać, bo tą jedną z pierwszych w Polsce adaptacji dawnych torowisk na pierwszorzędną “rowerówkę” powinien znać już chyba każdy rowerzysta. Na wiosnę 2021 r. zaplanowano otwarcie świeżo wyremontowanej stacyjki kolejowej w Podczerwonem, która ma służyć za centrum rowerowe i bezcenne źródło wiedzy o historii kolejki oraz tych terenów. Sam jestem ciekaw jak to będzie wyglądało. Jeśli macie ochotę na głębszą eksplorację tych terenów polecam zainteresować się też szlakami pobocznymi Szlaku (np. na torfowiska w Czarnym Dunajcu), wszystkie informacje znajdziecie na www.szlakwokoltatr.eu.
Po zjechaniu drogą rowerową do Ludźmierza możecie wybrać - albo jazda do Nowego Targu na pociąg, albo powrót do Zakopanego po VeloDunajec. Uczciwie ostrzegam - ten fragment trasy nie jest najlepszy, bo mimo że jej przebieg w zasadzie nie korzysta z drogi krajowej, czyli popularnej i zatłoczonej permanentnie “zakopianki”, to kilka razy trzeba będzie ją przeciąć (bez przejazdów rowerowych), a jazda jest już razem z samochodami. Co prawda poza sezonem turystycznym ruch na tych bocznych drogach jest minimalny, ale jest. Jak ktoś zna te tereny tylko z okien samochodu na DK47, to polecam chociaż raz przejechać się na rowerze tymi “opłotkami”, bo to też ciekawe doświadczenie. Na drodze spotkacie zarówno ciekawą architekturę i Muzeum Kasprowicza, ale również baseny termalnymi w Szaflarach i całą tą “sypialnię podhalańską”.

AUTOR TRASY: JAROSŁAW TARAŃSKI