Przebieg: Krościenko nad Dunajcem - Tylmanowa - Zabrzeż - Łącko - Gołkowice Dolne - Stary Sącz
W tej wycieczce nie ma zbytniej filozofii. Zjeżdżamy tu po prostu z Krościenka nad Dunajcem do Starego Sącza korzystając z każdego gotowego kawałka trasy VeloDunajec, powstałego na przestrzenii ostatnich lat. Udało się już wybudować bardzo dużo, bo jeszcze tylko w zasadzie na ok. 6 km między Krościenkiem a Zabrzeżem będziemy musieli jeszcze jechać razem z samochodami po zatłoczonej drodze wojewódzkiej DW969. Taka sytuacja potrwa prawdopodobnie tylko do września 2021 r., na kiedy planowane jest ukończenie na tym odcinku odseparowanej od samochodów części rowerowej oraz dwóch kładek dedykowanych tylko pieszym i rowerzystom. Zdecydowanie polecam kierunek razem ze biegiem rzeki, będzie zdecydowanie łagodniej, choć trafi się jeden solidny, acz krótki podjazd pod Łazy Brzyńskie. Start polecam z dużego, bezpłatnego parkingu w Krościenku skąd bezpośrednio prowadzi świeża asfaltowa promenada pod Księży Las, która połączy się z VeloDunajec przy budowanej pierwszej kładce. Co zwiedzić po drodze? Zdecydowanie polecam powolny przejazd przez śliwkowe sady między Zabrzeżem a Łąckiem, obłędnie kwitnące na wiosnę. Do centrum tej drugiej miejscowości dojedziecie super wygodnymi łącznikami jakie powstały tu w ramach tzw. centrum rekreacji. Dzięki ostatnim inwestycjom powstały tu też wiaty odpoczynkowe, pumptrack czy wielki most rowerowy, którym przekroczycie Dunajec, niedaleko miejscu gdzie kiedyś kursowała tylko przeprawa tratwą flisacką. Sami oceńcie, czy miks ścieżek rowerowych i dróg z niewielkim ruchem jakie wiją się równolegle do rzeki to trafiona inwestycja. Ja pamiętając konieczność jazdy z ciężkim ruchem samochodowym po drodze wojewódzkiej, nie jeżdżę tędy już inaczej niż po VeloDunajec. Na ślad budowy i lekkich utrudnień możecie się jeszcze natknąć na Starym Sączu, gdzie kładziona jest kanalizacja (mają skończyć do lata 2021). Na starosądecki Rynek możecie odbić zaraz po wjeździe do miasta, albo na zakończenie całej wycieczki, bo okrążymy jeszcze całe miasto, zahaczając o tzw. Stawy. Tu oprócz tzw. “Boborowisk” (świetne architektoniczne pomosty do obserwacji przyrody) możecie też zwiedzić ujście Popradu do Dunajca czy po prostu wypocząć nad lokalnym kąpieliskiem, gdzie budują się też otwarte i kryte baseny oraz powiększa część noclegowa. W rejonie kładki rowerowej nad Popradem skręcamy kierownice na trasę VeloNatura, która dojedziemy wzdłuż Popradu do Traktu Św. Kingi, wzdłuż której wybudowano zgrabną drogą rowerową aż pod dworzec kolejowy. Tu kończymy wycieczkę, albo wjeżdżamy jeszcze na eksplorację rynku jeśli nie zrobiliśmy tego wcześniej.
AUTOR TRASY: JAROSŁAW TARAŃSKI
Pobierz trasę w aplikacji
Wpisz kod w wyszukiwarce
Skomentuj