To moja pierwsza trasa po Kaszubach i muszę przyznać, że mam mieszane uczucia. Pierwsze 15 km to asfalt, betonowe płyty i przejazd przez plac budowy tzn przejazd przez wsie i przysiółki gdzie non stop się coś buduje. Na drodze ogólny bałagan w obejściach też porządku nie widziałem toki rozgardiasz. Sytuacja zmienia się diametralnie po wjeździe do lasu. można tam odetchnąć od wiejskiego klimatu. Absolutną rewelacją jest Szczelina Lisiecka z jej punktem widokowym i tak właśnie wyobrażałem całe sobie Kaszuby. Bardzo sympatyczne były też okolice Pomieczyńskiej Huty i pętelka była warta tych 8 km.
Trasa ogólnie dobrze przejezdna choć w lesie bodaj za Mirachowem szlak czerwony był dobrze wytyczony ale ścieżka sprawiała wrażenie jakby od wieków była nie używana, jak pisałem Asfalt płyty betonowe polne drogi ale większość utwardzona. Przejazd za Nową Hutą po łąkach był bardzo ciężki bo rozjeżdżony przez traktory na podmokłej łące. Ceszę się że zrobiłem tą trasę w tym kierunku bo początkowe rozczarowanie zostało zamazane wspaniałą końcówką
Pobierz trasę w aplikacji
Wpisz kod w wyszukiwarce
Skomentuj