Spędzając ostatki wakacji na Kaszubach, nie mogliśmy nie podjechać te kilkadziesiąt kilometrów na północ i pokręcić trochę po Trójmieście.
Samochodem dojechaliśmy do Gdańska Osowa, skąd rowerami pojechaliśmy dalej leśnymi ścieżkami trójmiasta do portu w Gdańsku, gdzie swój bieg kończy nasza ukochana rzeka Wisła :)
Jazda sprawiła mnóstwo frajdy, gdyż odbywała się po singletrackach, wąskich ścieżkach, które szerokością w przybliżeniu odpowiadającą rowerowi.
Następny etap to 20-kilometrowa promenada wzdłuż wybrzeża, przebiegająca przez Sopot i kończąca się w Gdyni.
Powrót znowu lasami Trójmiasta, tym razem szerokimi, wygodnymi ścieżkami leśnymi.
Pobierz trasę w aplikacji
Wpisz kod w wyszukiwarce
Skomentuj